"Pili i lulki palili". Nowacki: Sytuacja w polskim górnictwie to wynik 8 lat rządów PO-PSL

– To jest odpowiedzialność 8 lat obecnej ekipy. Nie wiem, jakie rozwiązania ma na to PiS, jednak pakiet, którym chwaliła się niedawno Ewa Kopacz nie zostanie zrealizowany – dodał.

CZYTAJ WIĘCEJ: Górnicy wyszli na ulice. Piotr Duda: Z oszustami, kanciarzami nie siada się do stołu

Z kolei Tomasz Skłodowski z agencji Polska Press stwierdził, że rząd nie ma obecnie centrum decyzyjnego i nie wie, co zrobić. – Prawdziwym mottem tej sytuacji są słowa minister Bieńkowskiej z restauracji Sowa & Przyjaciele, która mówiła, że przez 8 lat w ministerstwie gospodarki nie zrobiono nic i palono lulki – oświadczył. Dodał, że odpowiedzialność za polskie górnictwo spada na koalicję PO-PSL. 

Publicysta mówił też o Barbarze Nowackiej i Zjednoczonej Lewicy, stwierdzając, że w tej chwili toczy się walka o wyborców Janusza Palikota. – Widać, że idzie w tym kierunku także PO, która zdecydowała się na podpisanie m.in. konwencji antyprzemocowej – dodał. 

Skłodowski stwierdził, że spór światopoglądowy w Polsce jest w stanie rozpalić emocje społeczne i zamieść pod dywan inne tematy. Dodał, że chodzi m.in. o przykrycie zobowiązań dotyczących uchodźców, które Polska wzięła na siebie podczas ostatniego unijnego szczytu w Brukseli.

Sonda

99 proc. widzów TV Republika stwierdziło, że rząd Platformy Obywatelskiej celowo wywołuje spór światopoglądowy na finiszu kampanii wyborczej.

CZYTAJ TAKŻE: Prof. Gliński: Polityka rządu wobec górnictwa jest bezczelna