Pietrzak: W wielkich miastach wygrali ludzie pokroju Tuska, bo do wzięcia są wielkie pieniądze
Gośćmi red. Katarzyny Gójskiej w wieczornej rozmowie Telewizji Republika byli Jarosław Krajewski (PiS) oraz Jan Pietrzak. – Gdy należało już przedsięwziąć działania przeciw Amber Gold, Polacy zdążyli zainwestować 120 mln złotych – mówił członek sejmowej komisji ds. Amber Gold.
W poniedziałek po godz. 10 rozpoczęło się posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold, na które stawił się były premier, szef Rady Europejskiej Donald Tusk.
Przewodniczący Rady Europejskiej ma być ostatnim świadkiem, którego przesłucha komisja. Początkowo jego przesłuchanie miało się odbyć 2 października. Jednak 3 września przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann (PiS) poinformowała, że zostało ono przesunięte na pierwszy dzień po II turze wyborów samorządowych, czyli na 5 listopada.
– Usłyszeliśmy potwierdzenie, że osobiście nie zapoznał się z notatką Krzysztofa Bondaryka, którą otrzymało sześć najważniejszych osób w państwie. Zawarto tam informacje, że Amber Gold to piramida finansowa. Wskazano również, że lokowane przez klientów środki w Amber Gold wyprowadzane są do OLT Express. Gdy należało już przedsięwziąć działania przeciw Amber Gold, Polacy zdążyli zainwestować 120 mln złotych – rozpoczął Krajewski, odnosząc się do przesłuchania Donalda Tuska.
Tusk "stracił wiele"
– Mamy setki tysięcy dokumentów. Jeśli Donald Tusk nie wykorzystał szansy, aby wskazać wiarygodne uzasadnienie, stracił wiele. Wczoraj mieliśmy do czynienia z typową obroną byłego premiera – mówił.
– Bronisław Komorowski zapoznał się z notatką na 10 dni przed upadkiem firmy Amber Gold, tak wynika z naszej dokumentacji. Gdy afera wybuchła, Donald Tusk nadal nie zapoznał się z informacją. Dziś trzyma się wersji, że miał od tego sztab ludzi. To rzecz, o której moglibyśmy rozmawiać godzinami – stwierdził członek komisji ds. Amber Gold.
Wybory samorządowe
W niedzielnej drugiej turze wyborów samorządowych wybierano 649 wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, spośród 1 296 kandydatów, w tym w 2 gminach i miastach, w których zarejestrowano tylko jednego kandydata. Jak podano na konferencji PKW przedstawiając zbiorcze wyniki niedzielnych wyborów wójtów, burmistrzów, prezydentów miast, włodarzy wybrano we wszystkich, 649 gminach i miastach.
– Pani Lubnauer też jest zacofana; do polityki się nie nadaje. Wygryzła Ryszarda Petru i co z tego wynikło? To nie jest osoba, której poglądy powinniśmy brać pod uwagę. W miastach wygrali i teraz winszują. To towarzystwo, które dla łatwej propagandy powie wszystko – odniósł się do słów Katarzyny Lubnauer, która sugerowała, że elektorat PiS-u "nie ma wystarczająco szybkiego internetu".
Rządy PiS-u
– Program, jaki wprowadzony jest przez rząd premiera Morawieckiego, wcześniej pani Szydło, to coś, czego od dziesiątek lat nie było. Mamy rezultaty handlowe; nawet Niemcy poklepują nas po plecach. Wdrożonego projektu mamy wymierne korzyści – mówił Pietrzak.
– Popełniono błąd, że zaczęliśmy zwlekać z czystką w sądzie. Należało zrobić to błyskawicznie. To za długo trwało, rozpętała się upiorna awantura. Tak się stało, ponieważ niełatwo przeskoczyć z socjalizmu do kapitalizmu, czy do demokracji w ogóle. Nareszcie musi zacząć obowiązywać państwo prawa – odniósł się do przedłużającej się reformy sądownictwa.
Przesłuchanie Tuska
– Sposób luzaka, że nie bardzo się interesował, bo miał ministrów, to jego przykrywka; medialny numer na naród, że jest wesołym chłopakiem. W gruncie rzeczy to krętacz. Ma swoich popleczników i zapewne będzie miał ich dalej. Na złodziei głosowano i w Warszawie czy Gdańsku. W wielkich miastach wygrali ludzie pokroju Tuska, bo do wzięcia są wielkie pieniądze – podsumował.