Wczorajszy pseudo satyryczny program „Szkło kontaktowe” w TVN24, a raczej jego zakończenie - zaskoczyło widzów. Dlaczego? Otóż, chwilę przed pożegnaniem, gospodarze zażartowali z płci łączącego się z nimi Piotra Jaconia, pracownika TVN, który nie tak dawno temu wydał książkę o... swoim transpłciowym dziecku. Reakcja Jaconia mówiła sama za siebie. Z pewnością nie było mu do śmiechu. Co ciekawe, odcinek został już skasowany z witryny internetowej TVN, ale w mediach społecznościowych krąży jego kopia. A na pewno fragment, który również pokażemy Państwu w oknie poniżej.
"A jakiej płci on dzisiaj jest?", takie pytanie zadał Tomaszowi Sianeckiemu - satyryk Krzysztof Daukszewicz, gdy dowiedział się, że łączy się z nimi dziennikarz TVN24 Piotr Jacoń. Ten z kolei nie wyglądał na rozbawionego...
Na chłodno, z surową miną wypunktował, co przygotował w swoim materiale, a następnie szybko uciął rozmowę.
Zauważył to gospodarz programu - Sianiecki, który skomentował to zachowanie słowami "zasadniczy był dziś pan Piotr".
Zdaje się, że przez ten czas, "śmieszka" - Krzysztofa Daukszewicza naszła autorefleksja i zdał sobie sprawę z niestosowności swoich słów. Skąd wiadomo? Bo gdy pojawiły się napisy końcowe, podsumował swoje zachowanie w niewybrednych słowach: „Chyba ja pierdo***łem głupotę”. Jak się okazało - mikrofon był był jeszcze włączony, a wulgaryzmy usłyszeli wszyscy widzowie programu! W reakcji na to, Sianecki machnął tylko ręką.
Poniżej pokazujemy Państwu nagranie fragmentu, o którym mowa (Uwaga! Padają na nim niecenzuralne słowa):
Tak wygląda fachowe samozaoranie TVNu 🤷♂️
— Maciej Stańczyk (@stanczykmaciej) May 15, 2023
Jakże mi nie jest przykropic.twitter.com/3xzo9nMog6
Najnowsze
Kaczyński reaguje na powódź w Polsce. Dzisiaj potrzebne jest sprawne działanie całego aparatu państwa!
