Pieńkowska-Szekiel: Nie widzę powodu, aby zewnętrzne instytucje były angażowane w wewnętrzne spory
Gośćmi Adriana Stankowskiego w programie "Wolne głosy wieczorem" byli sędzia Agnieszka Pieńkowska-Szekiel oraz sędzia Wojciech Głowacki. – Spory wewnętrzne powinniśmy rozstrzygać wewnątrz. Nie zagraża nam wydalenie z Unii Europejskiej. Nie widzę powodu, aby zewnętrzne instytucje były angażowane w takie spory. Nie znajduję powodu aby uciekać do Unii Europejskiej – tłumaczyła. Dlaczego zdecydowali się opuścić szeregi Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia?
Oświadczenie o rezygnacji z członkostwa w Stowarzyszeniu Sędziów Polskich Iustitia
– Dziś ją sporządziłam. To trudna decyzja. Było co najmniej kilka powodów. Kilka lat temu zapisywałam się do największego stowarzyszenia sędziów w tym kraju. Robiło ono mnóstwo dobrych rzeczy. Łączyła nas pewna idea. Wszyscy chcieliśmy zmian w wymiarze sprawiedliwości. Zmian zapewne chcą wszyscy. One muszą nastąpić. Zarząd stowarzyszenia zmian chciał i nadal chce, ale widział je inaczej niż to nastąpiło – rozpoczęła sędzia Pieńkowska-Szekiel.
Polskie spory rozstrzygane na arenie międzynarodowej
– Zupełnie inaczej rozumiemy sens wystąpień. Dwie strony uważają, że robią dobrze i potrafią to argumentować. Niemożliwym jest, by ci którzy występują oraz są przeciw nim byli zgodni. Spory wewnętrzne powinniśmy rozstrzygać wewnątrz. Nie zagraża nam wydalenie z Unii Europejskiej. Nie widzę powodu, aby zewnętrzne instytucje były angażowane w takie spory. Nie znajduję powodu aby uciekać do Unii Europejskiej – tłumaczyła.
Sędziowie muszą stosować się do reform parlamentu
– Nie chciałbym stwierdzać, że chodzi o bunt. Ustawa o KRS nie nakreśla wprost terminu, w jakim powinno się zwołać spotkanie. Członkowie rady chcą by nowy skład się już ukonstytuował. Jej zadania są szczególnie, chodzi o opiniowanie sędziów na każdy szczebel. Nie wiem, może chodzi o pewien paraliż, który przyniesie brak opinii kandydatur. Tak długo jak nie zakwestionowano tych rozwiązań, można twierdzić, że są one konstytucyjne. Słyszałem, że pojawiły się billboardy, które nawołują do rezygnacji z członkostwa w radzie – odniósł się sędzia Głowacki.
Co należy zmienić by obronić interes Polaków?
– Zmiany, które teraz następują, dotykają wyłącznie ustroju. Nie ma tu bezpośredniego zagrożenia dla obywateli. Dużo zależy od osobowości sędziego. Człowiek ma potrzebę bycia wysłuchanym. Z pozoru sprawy błahe, są dla tych ludzi na wagę życia i śmierci – mówił.
– Sędzia, wymierzając sprawiedliwość, powinien się kierować również własnym sumieniem. Wymiar sprawiedliwości nie polega na suchych formułkach. Chodzi o to, by w tym wszystkim dostrzec człowieka – podjął się wytłumaczenia.