Już podczas sobotniej manifestacji KOD-u Ryszard Petru krzyczał do tłumu, że "być może była to ostatnia legalna demonstracja", czym dał zapowiedz swoich dalszych teorii na temat planów Prawa i Sprawiedliwości, dziś w TVP Info wrócił do tematu. 

– Prezes Kaczyński zmusza najważniejsze osoby w państwie do łamania prawa i Konstytucji. Zmusił prezydenta Andrzeja Dudę i jest bardzo blisko tego jest premier Beata Szydło – mówił szef .Nowoczesnej.

W miniony weekend w Warszawie odbyły się dwa duże marsze. W sobotę manifestowali przeciwnicy rządu i "obrońcy Trybunału Konstytucyjnego" z Komitetu Obrony Demokracji. W niedzielę odbył się V marsz Wolności i Solidarności, który był jednocześnie wyrazem poparcia dla działań obecnej władzy.

CZYTAJ WIĘCEJ... Manifestacja Komitetu Obrony Demokracji. "Musimy zatrzymać ten marsz szaleńców"

CZYTAJ WIĘCEJ... Marsz Wolności i Solidarności. Kaczyński: Łamanie demokracji było za PO. My chcemy uczynić Polskę sprawiedliwą

"Jeśli ktoś wierzy, że nie ma dziś demokracji, powinien zastanowić się nad stanem swego umysłu"

– Jeśli ktoś wierzy, że dzisiaj nie ma demokracji, że nie było jej w latach 2005–2007 to powinien zastanowić się nad stanem swojego umysłu – stwierdził prezes PiS. – Opozycja w tych latach nie tylko działała, ale nawet szalała. Przez wiele tygodni stała tu demonstracja, która bardzo przeszkadzała w pracy KPRM. Kancelaria Premiera była okupowana. Przypomnę, że, kiedy próbowano okupować tylko biura poselskie posłów PO, to od razu wkraczała policja. W sejmie nie było żadnych ograniczeń, jeśli chodzi o atakowanie naszej strony. Większość mediów była zdecydowanie przeciwko rządowi i jednocześnie wmawiano ludziom, że nie ma demokracji – przypominał po niedzielnej manifestacji prezes PiS Jarosław Kaczyński. CZYTAJ WIĘCEJ...