,,Kosiniak-Kamysz dotrzymał słowa - spakował swój plecak i wyszedł, zrobiło się zbyt groźnie dla niego. Ktoś dał polecenie żandarmerii wojskowej, prokurator musiał żandarmerię zamówić, więc gdzie był minister MON jak skuto kajdankami żołnierzy i on się oburza po 3 miesiącach, jak Onet to publikuje?\'\' mówi Tomasz Sakiewicz redaktor naczelny Tygodnika Gazety Polskiej i Telewizji Republika. Cała rozmowa w oknie powyżej. Polecamy!
#PO11 |@TomaszSakiewicz (@GPtygodnik):
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) June 6, 2024
Kosiniak-Kamysz próbuje rozmyć sytuację i przerzucić winę. Mamy bardzo ciężki stan tego rannego żołnierza, ta informacja jest ukrywana i strzeżona jak najwieksza tajemnica państwowa. Do wyborów ma się nic nie przedostać.#włączprawdę… pic.twitter.com/NX8xWqfsN0
#PO11 |@TomaszSakiewicz (@GPtygodnik):
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) June 6, 2024
Kosiniak-Kamysz dotrzymał słowa - spakował swój plecak i wyszedł, zrobiło się zbyt groźnie dla niego. Ktoś dał polecenie żandarmerii wojskowej, prokurator musiał żandarmerię zamówić, więc gdzie był minister MON jak skuto kajdankami żołnierzy… pic.twitter.com/exnOci2ATy