– PiS próbował szturmem wprowadzić więcej niż reszta sztabów – tak wtorkowy incydent z niewpuszczeniem części działaczy PiS do siedziby TVP skomentował poseł PO Łukasz Abgarowicz. W uderzaniu w opozycję wtórował mu minister Andrzej Halicki.
Politycy PO, Łukasz Abgarowicz oraz minister Andrzej Halicki zorganizowali konferencje, na której wykorzystali fakt niewpuszczenia części działaczy PiS do siedziby TVP do ataku na opozycję.
– PiS chce wziąć Polskę jak łup. Chce przeprowadzić czystki nie tylko na stanowiskach politycznych, ale w całej kulturze, mediach, w całej Polsce. Pytanie, czy o takie naprawienie Rzeczypospolitej nam chodzi. Jeden wódz, jedna partia. Idą każdymi metodami – mówił Abgarowicz.
Jego zdaniem szarpanina pod TVP to tylko fragment tego, co się może dziać.
– Na agresję i słowną, i fizyczną nie może być zgody. To jest kandydat – tak się mówi – na przyszłego rzecznika potencjalnego rządu – mówił Halicki, pokazując zdjęcia wicerzecznika PiS Krzysztofa Łapińskiego. – To będzie państwa partner do współpracy. Czy chcecie państwo widzieć Polskę z nową instytucją, która będzie nadzorować media, która będzie im mówić co jest prawidłowe i patriotyczne? – pytał polityk PO.
– Były uzgodnienia, każdy sztab miał tyle samo wejściówek. PiS szturmem w poniedziałek wprowadził więcej osób, więc wczoraj była większa kontrola. PiS próbował szturmem wprowadzić więcej niż reszta sztabów – dopowiadał Abgarowicz.
CZYTAJ TAKŻE:
Beata Szydło o szarpaninie pod TVP: Nie mam wątpliwości, że to była prowokacja