Podczas wspólnej konferencji przewodniczącego Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryka Kowalczyka, minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej oraz ministra finansów Pawła Szałamachy ogłoszono, że zakończyły się międzyresortowe uzgodnienia projektu 500+. CZYTAJ WIĘCEJ

Kilka godzin wcześniej, resort finansów wydał negatywną i krytyczną opinię na temat tej ustawy. W piśmie podkreślono, że MF miało jedynie jeden dzień, żeby wyrazić swoje zdanie na temat programu "Rodzina 500+". CZYTAJ WIĘCEJ

"Przedszkole legislacji" 

– Jeżeli budżet się domknie, to moim zdaniem po raz pierwszy wejdziemy na drogę, która pomoże zatrzymać katastrofę demograficzną. 1000 złotych dla rodziny, która ma trójkę dzieci, gdzieś w mniejszej miejscowości, to naprawdę coś bardzo stabilizującego – powiedział na naszej antenie Michał Karnowski. – Namawiam PiS, by zrobić to precyzyjnie – zaznaczył.

– Zgadzam się, że jest to wielki projekt, ale fakt, że Ministerstwo Finansów dostało na jego zaopiniowane tylko jeden dzień to przedszkole legislacji – ocenił z kolei Paweł Jabłoński. – Jeżeli tak traktuje się wewnętrzne konsultacje, to jak oni chcą pójść z tym dalej? – pytał dziennikarz "Rzeczpospolitej", podkreślając, że sposób procedowania nad programem 500+ jest "dramatyczny".

Sonda

94 procent widzów TV Republika, którzy wzięli udział w naszej sondzie, stwierdziło, że Platforma Obywatelska nie poprze projektu 500 złotych na dziecko.

CZYTAJ TAKŻE:

Lisicki: Dobrze, że program 500+ się pojawił

Kosiniak-Kamysz: Żaden samorządowiec nie będzie niszczył programu 500+