Zdjęcie pierwszej damy, które stało się podstawą wielu memów i spinki do koszuli to rzeczy, które para prezydencka przekazała na licytację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Para Prezydencka przekazuje na aukcję WOŚP: spinki Prezydenta @AndrzejDuda oraz słynne zdjęcie z ŚDM - z autografem Pierwszej Damy :-) pic.twitter.com/tY7w8UgWTn

— Marek Magierowski (@mmagierowski) 20 grudnia 2016

Podziękować za przedmioty przekazana na aukcję postanowił Jerzy Owsiak, założyciel WOŚP. Zrobił to na Facebooku, gdzie umieścił obszerny wpis skierowany do prezydenta. 

– Otrzymaliśmy od Pana i Pana małżonki, przedmioty na licytację dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Dziękuję! Jak Pan, Państwo wiecie, za uzyskane środki będziemy kupowali sprzęt medyczny dla polskich szpitali, a także będziemy nadal prowadzili stworzone przez naszą Fundację całoroczne, ogólnonarodowe programy medyczne - zaczął swój wpis. Owsiak.

Na końcu nie zabrakło jednak złośliwości ze strony Jerzego Owsiaka. Pouczył on prezydenta, by ten zanim podpisze w nocy jakąś ustawę, najpierw ją przeczytał - najlepiej dwa razy, a później niech jeszcze skonsultował się z żoną:

– Jeśli więc nocą zobaczy Pan na swoim biurku nową ustawę związaną z organizacjami pozarządowymi, już teraz proszę, a wręcz zaklinam – niech się Pan nad tym pochyli, przeczyta, jeszcze raz przeczyta, naradzi się z Małżonką i pomyśli o tym, że dziś globalne korzyści dla Polski z działań organizacji pozarządowych są bezsprzeczne, a przykład WOŚP udowadnia też, że ludzka siła w pomaganiu jest siłą ogromną. 

Czy nie wypadało podziękować parze prezydenckiej w normalny sposób, bez ukrytych złośliwości?