Ryszard Petru na konferencji prasowej zapowiedział: - W poniedziałek rozpocznie się nasza ogólnopolska akcja o nazwie #Misiewicze, ujawnimy listę osób, które dostały posady w spółkach skarbu państwa dzięki rekomendacji PiS. - To będzie lista osób, które dostały stanowiska w spółkach skarbu państwa z rekomendacji PiS, za to, że byli albo znajomymi kogoś z PiS, albo radnymi, albo posłami, albo teraz nie mają co robić, a mają bliskie związki z PiS-em - wyjaśnił Petru.

Petru dodał, że zawłaszczanie państwa przez PiS jest ogromne: - Mamy jeden apel do wszystkich. Nie wierzcie, że Jarosław Kaczyński o tym nie wiedział. On część z tych nazwisk akceptował. Ale skala tej sitwy jest tak wielka, że nawet prezes Kaczyński, który wszystko wie, nie mógł wszystkich nazwisk poznać - mówił Petru.

Dziś Petru podał 23 nazwiska jakie znalazły się na tzw. liście "Misiewiczów" w KGHM. Na liście znaleźli się m.in. prezes kombinatu Krzysztof Skóra, członek rady nadzorczej  Dominik Hunek, czy szef klubu PiS w legnickiej radzie miejskiej Zbigniew Bytner.

Chciałoby się rzec, nie wierzcie Petru, ale to już chyba wszyscy wiedzą! A mówiąc krótko, jeśli Petru i jego KODziarze mają jakiekolwiek dowody na zawłaszczanie dobra wspólnego przez osoby z PiS-u, niech powiadomi prokuraturę. Niestety, wszystko wygląda na to, że jest to kolejna odsłona podburzenia polskiego społeczeństwa przeciwko rządowi PiS.

.@RyszardPetru: Mam apel do wszystkich: nie wierzcie, że J. Kaczyński o tym nie wiedział. #Misiewicze: https://t.co/fwKuZ1Kq2A #Nowoczesna

— .Nowoczesna (@Nowoczesna) 17 września 2016