Przejdź do treści
Oto co naprawdę zabiło Jezusa!

W Wielki Piątek Jezus, Bóg i Człowiek, umarł naprawdę. Z pewnością była to śmierć straszna. Jej przyczyny po niemal 2 tysiącach lat możemy wyjaśnić naukowo. Do śmierci Jezusa na krzyżu przyczyniło się wiele czynników. Mógł do niej doprowadzić „wstrząs pourazowy, pokrwotoczny i hipowolemiczny, ostra niewydolność oddechowo-krążeniowa spowodowana ciężkimi, penetrującymi urazami klatki piersiowej, ciężkie zapalenie płuc z płynem wysiękowym w jamie opłucnowej, uduszenie z niewydolności wydechowej spowodowanej ukrzyżowaniem, zawał serca czy groźne arytmie serca” – ocenia prof. dr hab. med. Władysław Sinkiewicz.

Sama męka skazańca na krzyżu trwała od trzech do czterech godzin, ale też mogła się ciągnąć nawet do trzech dni. Wszystko to było uzależnione od intensywności tortur, jakim był on wcześniej poddany. Z przekazów ewangelicznych wiemy, że Jezus umarł „relatywnie” szybko. Jego krzyżową egzekucję poprzedziły wyjątkowo okrutne tortury.  

Opierając się na relacjach Ewangelistów, prof. Sinkiewicz zwraca uwagę, że już w nocy po zatrzymaniu Jezus przebył drogę około 4 km. W czasie marszu był popychany i bity. Męczono Go też podczas przesłuchań. Następnie całą noc był torturowany. - Już „samo biczowanie powodowało często zmasakrowanie ciała, co w połączeniu z silnym bólem i utratą krwi było często przyczyną wstrząsu oraz miało wpływ na okres agonii ofiary na krzyżu”.

Kiedy następnego dnia Jezus wyruszył w swoją ostatnią drogę na Golgotę, z powodu całkowitej utraty sił nie mógł sam nieść krzyża (cały krzyż ważył około 140 kg; skazańcy zwykle nieśli belkę ważącą do 60 kg). „Tak więc można przypuszczać, że Jezus już przed ukrzyżowaniem był w stanie krytycznym, uwzględniając utratę krwi, silne przeżycia emocjonalne i wielkie cierpienie fizyczne oraz brak snu, posiłku i podaży jakichkolwiek płynów, co w gorącym klimacie śródziemnomorskim miało istotne znaczenie” – wnioskuje lekarz.

Według starożytnych dziejopisarzy, skazańców najczęściej przybijano do krzyża (stosowano także przywiązywanie). Zdaniem specjalistów z dziedziny medycyny, gwoździe wbijano w nadgarstki. Dłonie nie mogłyby utrzymać ciężaru ciała. „Gwoździe wbijano pomiędzy kość promieniową, a kości nadgarstka lub pomiędzy same kości nadgarstka, proksymalnie do troczka mięśni zginaczy i więzadeł nadgarstka. (...) Gwóźdź mógł miażdżyć lub uszkodzić nerw pośrodkowy, powodując rozrywający ból obu ramion, porażenie części kończyny i niedokrwienne przykurcze” – relacjonuje prof. Sinkiewicz.

Stopy były najczęściej przybijane do przedniej części krzyża przez pierwszą lub drugą przestrzeń śródstopia, dystalnie do połączenia kości stępu i śródstopia.

Specjaliści nie mają wątpliwości, że „najbardziej brzemiennym w skutkach, patofizjologicznym następstwem ukrzyżowania było uniemożliwienie prawidłowego oddychania, zwłaszcza uzyskania prawidłowego wydechu”. Prof. Sinkiewicz wyjaśnia, że w takim wypadku „ciężar ciągnący ciało w dół na rozciągniętych ramionach i zgiętych kolanach wymuszał ustawienie mięśni międzyżebrowych w pozycji wdechowej i uniemożliwiał bierny wydech. Wydech mógł się dokonywać tylko za pomocą mięśni przepony, oddychanie było więc płytkie, niewydolne, z szybko rozwijającą się hyperkapnią i kwasicą oddechową”.

Zwraca uwagę, że aby dokonać wydechu, ofiara musiała wznieść ramiona i opierając się na stopach, rozprostować kolana.

Następnie rozwijające się zmęczenie i „zaburzenia gospodarki wodno-elektrolitowej, tężcowe kurcze mięśniowe powodowały, że oddychanie stawało się niemożliwe”. Cierpienie Jezusa na krzyżu zakończył krzyk. „A Jezus raz jeszcze zawołał donośnym głosem i wyzionął ducha” – zanotował św. Mateusz w swojej Ewangeli

 

Artykuł ukazał się w najnowszym numerze tygodnika "Gazeta Polska"

Tekst zawiera fragmenty artykułu prof. dr. hab. med. Władysława Sinkiewicza pt.: „Medyczne aspekty śmierci krzyżowej Jezusa – spojrzenie kardiologa”, opublikowanego na stronach internetowych Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich Oddział Gdańsk.

Źródło: Gazeta Polska 

Usunięto obraz.
Gazeta Polska

Wiadomości

Trybunał Konstytucyjny może stracić pieniądze. Nie będzie na pensje dla sędziów

Leszczyna uratowana. Sejm odrzucił wniosek o wotum nieufności wobec minister zdrowia

Sikorski będzie musiał się rozliczyć!

NASZ NEWS! Karol Nawrocki kandydatem PiS na prezydenta

Orędzie Putina. Zapowiada użycie potężnej broni nie tylko przeciwko Ukrainie

Rosja wystrzeliła międzykontynentalny pocisk balistyczny - Polska poderwała myśliwce

Hernand: nikt nie może pełnić funkcji Prokuratora Krajowego zamiast pana Barskiego

Express Republiki | 21.11.2024

Chrystianofobia znowu daje o sobie znać w Polsce

Choinka już przywieziona do Watykanu. Zatrzymać chcieli ją ekolodzy!

Nielegalna PK chce siłą doprowadzić Ziobrę przed komisję!

Kubica przedłużył umowę z AF Corse

Raz nie, raz tak, czyli świat według PKW

Miał docisnąć najbogatszych, uderzy we wszystkich

Jakubiak ostro w Sejmie: robicie cyrk na kółkach! Kłamiecie, kłamaliście i kłamać będziecie!

Najnowsze

NASZ NEWS! Karol Nawrocki kandydatem PiS na prezydenta

Orędzie Putina. Zapowiada użycie potężnej broni nie tylko przeciwko Ukrainie

Rosja wystrzeliła międzykontynentalny pocisk balistyczny - Polska poderwała myśliwce

Hernand: nikt nie może pełnić funkcji Prokuratora Krajowego zamiast pana Barskiego

Express Republiki | 21.11.2024

Trybunał Konstytucyjny może stracić pieniądze. Nie będzie na pensje dla sędziów

Leszczyna uratowana. Sejm odrzucił wniosek o wotum nieufności wobec minister zdrowia

Sikorski będzie musiał się rozliczyć!