Zachęcamy także do podpisania petycji na stronie maszwplyw.pl, w której środowiska studenckie apelują o uchylenie planu. Prawnicy zwracają uwagę. Że wprowadzenie tych rozwiązań doprowadziłoby do sytuacji, gdy decydujące znaczenie przy zatrudnianiu nauczycieli akademickich oraz uzyskiwaniu stopni naukowych miałyby nie kompetencje, ale płeć.

– Wprowadzenie „Planu równości płci dla Uniwersytetu Warszawskiego oraz planu działań równościowych na lata 2020-2023” było jednym z ostatnich zarządzeń kończącego kadencję rektora UW prof. Marcina Pałysa. Wzbudziła ona liczne kontrowersje i spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem środowisk i organizacji studenckich – czytamy w komunikacie Instytutu Ordo Iuris. Prawnicy zwracają uwagę, że założenia zawarte w Planie „ograniczają zarówno mężczyznom, jak i kobietom możliwość rozwoju i kariery zawodowej oraz decydowania o kierunkach prowadzenia badań naukowych”.

– Przewidują także możliwość de facto pozbawienia praw wyborczych do organów wewnętrznych uczelni, np. władz wydziału. Postanowienia zawarte w tym zarządzeniu są sprzeczne z Konstytucją i Kodeksem pracy – wskazuje Instytut, który przygotował opinię prawną dla nowego rektora UW, prof. Alojzego Nowaka.

Ordo Iuris zwraca uwagę, że rozwiązania zapisane w Planie, takie jak wybór kandydatów z „niedoreprezentowanej grupy/płci” w przypadku ubiegania się o zatrudnienie lub miejsce w szkole doktorskiej przez kandydatów o „identycznych kwalifikacjach”, „aktywne poszukiwanie kandydatek na stanowiska w dziedzinach zmaskulinizowanych i kandydatów w dziedzinach sfeminizowanych”, „wyrównanie odsetka składanych przez kobiety i mężczyzn grantów” oraz „wyrównanie odsetka otwierania przewodów doktorskich oraz obron doktoratów przez kobiety i mężczyzn” – stoją w sprzeczności z konstytucyjną zasadą równości kobiet i mężczyzn oraz godzą w wolność wyboru badań naukowych.

W ocenie prawników Instytutu, wdrożenie takich założeń doprowadzi również do spadku poziomu badań prowadzonych na największej polskiej uczelni. Ordo Iuris chce, aby nowy rektor uchylił zarządzenie poprzednika. Jak zapowiedział mec. Bartosz Zalewski z Centrum Analiz Legislacyjnych Ordo Iuris, „w przypadku bierności władz rektorskich, interwencję podjąć powinien Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego”.

– To właśnie w jego kompetencji leży nadzór nad większością polskich uczelni. W ramach działań nadzorczych Minister ma obowiązek uchylić akty wydawane przez władze akademickie, które są sprzeczne z prawem – wskazuje prawnik.