Politycy opozycji niejednokrotnie obwiniali polski rząd o to, że to właśnie przez ich sposoby sprawowania władzy, Polska nie otrzymuje środków z KPO. Najpierw Trzaskowski, którzy mówił, że pieniądze popłyną od razu, kiedy jego ugrupowanie dojdzie do władzy, a teraz Leszczyna - powieliła narrację swojego partyjnego kolegi. Co o tego typu wypowiedziach uważają posłowie PiS i Nowej Lewicy?
Prowadząca program przytoczyła ostatnią wypowiedź wiceszefowej KO Izabeli Leszczyny na temat KPO. Polityk powiedziała, że w momencie, kiedy opozycja dojdzie do władzy, unijne środki zostaną dla Polski odblokowane.
"Nie zgodzę się. Nie znam całej wypowiedzi. Jeśli mówimy o praworządności, to za zmiana władzy nie sprawi, że od razu ta praworządność nastanie. Nieważne, kto rządzi w polsce, UE chce, żeby sady były niezawisłe, niezależne, żeby prawa obywatelskie były szanowne. Do tego trzeba doprowadzić. Musimy być państwem o nowoczesnej demokracji, gdzie szanuje się prawa człowieka" - odparł Bogusław Wontor.
#PotrójneEspresso | Bogusław #Wontor (@__Lewica): #UE, nie zależnie od tego, kto w Polsce rządzi, chce, żeby w Polsce były szanowane prawa obywatelskie, sądy były niezależne. Unia chcę, żebyśmy byli nowoczesnym demokratycznym państwem. #włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) August 12, 2022
Dopytywany o to, czy jego zdaniem chodzi tylko i wyłącznie o praworządność, poseł Nowej Lewicy odparł:
"No tak jest. Nie budujmy tej narracji, która próbuje pokazywać, że KE uwzięła się na biedna Polskę, biedny rząd PiS i robi wszystko, żeby ten rząd obalić. Chodzi od kilku lat o to, żeby te przepisy były zmienione. Minister Ziobro uparł się, że one maja tak wyglądać jak teraz. Przez te kilka lat rządów pana Ziobry nie zmniejszyła się długość oczekiwania na wyroki sądów. Zamiast tym, zajmuje się różnymi gierkami. Przewlekłość, długość czekania na wyroki to są rzeczy, z którymi powinien zmierzyć się Ziobro. Ostatnio zwiększono wymiar kar tak, jakby miało to zmniejszyć przestępczość w Polsce".
"Czyli jest pan przeciwko wyższym karom?" - wtrąciła redaktor.
"Wszyscy wiemy, że tylko nieuchronność powoduje zmniejszenie przestępczości, a nie podnoszenie wielkości ich kary" - przyznał.
Jak zauważyła prowadząca, w momencie, gdy wiceprzewodnicząca największej partii opozycyjnej w Polsce mówi, że te pieniądze przypłyną, gdy tylko wygrają wybory, a Ursula von der Leyen jasno wyraża swoje poparcie dla Donalda Tuska, ciężko mówić, że chodzi tu tylko o kwestię praworządności.
"Ja bym nie łączył tylko kilku rzeczy. PO-PSL są w chadekach UE tak samo jak PiS. Ja rozumiem to jako polityczną przenośnię, że jeżeli wy będziecie rządzić to będzie w Polsce praworządność. Że zmienicie przepisy tak, że nie będzie z Polską problemu. Nie da się zrobić tak, że za dotykiem czarodziejskiej różdżki pieniądze popłyną" - ocenił reprezentant lewicy.
Nieco innego zdania był poseł PiS - Jan Mosiński.
"Co do wypowiedzi pani poseł Leszczyny, przypomnę, że Trzaskowski jeszcze kilka lat temu mówił, że tak, pieniądze trzeba zamrozić po to, żeby je odmrozić jak dojdą do władzy. To jest szkodzenie Polsce. Te pieniądze nie są dla mnie, czy dla pana, są dla Polaków. Dla nas wszystkich" - przyznał polityk.
Jego zdaniem, należy rozpatrywać tu dwa aspekty - polityczny oraz prawny.
"Mamy tu problemy o podłożu politycznym i prawnym. KE nadużywają swoich kompetencji. Von der Leyen była w czerwcu w Polsce, wyraziła się pozytywnie o KPO, po czym po kilku dniach jak się pojawiło zagrożenie, że ją odwołają, przestraszyła się i zmieniła zdanie" - ocenił.
#PotrójneEspresso | @MosinskiJan (@pisorgpl): #KE nadużywają swoich kompetencji, pani @vonderleyen była w czerwcu w Polsce i wyraziła się pozytywnie o #KPO, a po kilku dniach zmieniła diametralnie zdanie.#włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) August 12, 2022
Jak podkreślił, propozycje KE nawołują do ciągłej awantury na linii Warszawa-Bruksela.
"KE co i rusz atakuje Polskę. Polska jako kraj suwerenny respektuje główne wartości UE, ale też głośno mówi, że w kwestiach sądownictwo Polska nie przekazała kompetencji UE. Poszliśmy w ostatnich rozmowach daleko w pewne kompromisy" - mówił.
#PotrójneEspresso | @MosinskiJan (@pisorgpl): Polska jako kraj suwerenny, członek UE, respektuje główne wartości #UE, ale też głośno mówi, że w kwestiach wymiaru sprawiedliwości Polska nie przekazała kompetencji instytucjom unijnym. #włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) August 12, 2022
Mówiąc o kontekście politycznym, Mosiński wskazał fakt, iż Polska gospodarka mocno rozwija się za rządów Zjednoczonej Prawicy, a to z kolei nie podoba się unijnym środowiskom liberalnym.
#PotrójneEspresso | @MosinskiJan (@pisorgpl): Wielu środowiskom liberalnym nie podoba się, że obóz Zjednoczonej Prawicy radzi sobie dobrze gospodarczo w tych trudnych czasach. Widzą w nas zagrożenie. To niebezpieczne dla Polski. #włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) August 12, 2022
Jak ocenił - ten kontekst jest dla Polski niebezpieczny. "Leszczyna powiedziała przez to, że za dotykiem czarodziejskiej różdżki sprawi, ze pieniądze popłyną" - dodał.
