Na wczorajszym spędzie Tuska padły głosy o "obronie polskiego munduru". Ludzie, którzy z wycierania sobie ust wszystkim, co najświętsze dla Polek i Polaków, obłudnie "biorą w obronę" naszych żołnierzy. Ich bezczelność nie ma granic. Przypomnijmy więc, za ministrem Zbigniewem Ziobro, niektóre z wypowiedzi ich idolki, autorki zakłamanego i antypolskiego dzieła pt. "Zielona Granica".
Zbigniew Ziobro przypomina dziewięć wypowiedzi Agnieszki Holland:
•„Paru skur… i głupców noszących polskie mundury może uruchomić lawinę niewyobrażalnych globalnych konsekwencji.”
•„Na granicy powstaje obóz ćwiczeniowy okrucieństwa.”
•„Stworzono tam laboratorium okrucieństwa.”
•„Część to sadyści, którzy dostali upragnioną zabawkę – przyzwolenie na rasową nienawiść i okrucieństwo.”
•„Nie znam przykładów w innym państwie niż państwa totalitarne, gdzie coś takiego się dzieje.”
•„Większość ludzi w Polsce już zaakceptowała życie w okupowanym przez Kaczyńskiego kraju.”
•„Jeśli PiS wygra wybory (…) stalinowsko-putinowskie metody dotkną nas wszystkich.”
•„Gdy wygra PiS (...) będą jak w wierszu Woroszylskiego "Państwa faszystowskie".”
•„Wiem, do czego jest zdolna cała ta brunatna hołota, która nami rządzi”.
"I kto to mówi?! Ta, o której sąd zakazuje mi mówić. Czy te i wiele innych jej wypowiedzi, to nie język pogardy, godny goebbelsowskich metod odczłowieczania oponentów? Cóż to jest, jeśli nie warsztat rodem ze stalinowskiej propagandy? Zamiast wolności słowa i słów prawdy – jest wolność dla odrażających inwektyw, pogardy, jadu i nienawiści. Za nazwanie rzeczy po imieniu - kneblują usta. Daremne ich wysiłki!" - stwierdza dobitnie minister sprawiedliwości w polskim rządzie.