Ryba nie trafiła jednak na stół. Została wypuszczona do Wisły.

To zresztą nie pierwszy tak gigantyczny wąsacz w Małopolsce. Zaledwie kilka tygodni temu wędkarze wyłowili z Wisły na wysokości wzgórza wawelskiego w Krakowie suma mierzącego 215 cm długości.

Tę największą słodkowodną rybę w Europie poznać możemy po charakterystycznych wąsach. Występuje szczególnie w wodach zlewiska Bałtyku, Morza Czarnego oraz Morza Kaspijskiego na wschodzie, aż po Hiszpanię na zachodzie.

Miłośnicy wędkarstwa mogą spotkać rybę raczej w rzekach czy zbiornikach zaporowych niż w jeziorach.

Ten, kto jako pierwszy użył wyrażenia "gruba ryba" musiał spotkać suma. Jego długość może osiągnąć nawet 3 m długości oraz masę ciała ponad 100 kg.