Trwają prace nad osuszaniem i zabezpieczeniem nitek gazociągów Nord Stream, które zostały zniszczone w wyniku eksplozji jesienią 2022 roku - poinformował, co podajemy za Polskim Radiem 24, dyrektor finansowy spółki energetycznej E.ON, Marc Spieker. Jego wypowiedź ożywiła dyskusję na temat wznowienia przesyłu rosyjskiego gazu do Niemiec.
Niemiecki koncern E.ON zarządza infrastrukturą w Nord Stream AG, gdzie posiada także udziały. - Reaktywacja gazociągów nie jest całkowicie wykluczona. Ich naprawa jest niezwykle trudna, wymaga odpowiedzi na wiele pytań o charakterze prawnym i technicznym, ale jest możliwa - stwierdził jakiś czas temu w przypływie szczerości Marc Spieker, w rozmowie z dziennikiem "Rheinische Post."
Publicyści uważają, że dopóki w Niemczech rządzi koalicja SPD-FDP-Zieloni, wznowienie dostaw rosyjskiego gazu byłoby niemożliwe. Wypowiedź dyrektora finansowego nadreńskiej firmy E.ON zachęciła jednak do snucia spekulacji o przyszłości. Media wskazują na rosnące notowania partii AfD, która od miesięcy zbiera punkty na składaniu obietnicy reanimacji relacji gospodarczych z Rosją.
W to, że da się przywrócić porządek sprzed 2022 roku, wierzą jednak też niektórzy chadecy. Premier Saksonii i wiceszef CDU Michael Kretschmer zarzucił ostatnie pozory bezstronności, mówiąc otwarcie o wznowieniu przesyłu rosyjskiego gazu po zakończeniu wojny.
"W pierwszych miesiącach niektórzy politycy CDU nawet nie próbowali ukryć, że najbardziej pożądanym z ich punktu widzenia zakończeniem wojny jest szybka kapitulacja Kijowa" - napisał dziennik "Berliner Morgenpost".
Eksperci nie wykluczają, że po wojnie rurociągi Nord Stream mogą też zostać użyte do transportowania wodoru. Również takie plany mają już leżeć "w moskiewskich szufladach".
Najnowsze
Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm
Bronią swoich! Sejm odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu Frysztakowi
Radni chcą skontrolować klub piłkarski WKS Śląsk Wrocław
Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!