Koniec trzydniowych upałów. To co nadciąga nad Polskę i jutro pojawianie w niektórych jej częściach, po prostu przerazi.
Najbliższa niedziela będzie stała pod znakiem zmiany w pogodzie. Synoptycy ostrzegają bez gwałtownymi burzami, a miejscami nawet opadami gradu. Na najtrudniejsze warunki atmosferyczne muszą przygotować się mieszkańcy północy i południu Polski.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami deszczu i prognozę zagrożeń. Ostrzeżenia przed intensywnymi opadami deszczu w sobotę obowiązują w województwach: małopolskim, podkarpackim, podlaskim, warmińsko-mazurskim. W tych regionach oprócz burz wystąpią intensywne opady deszczu (do 2-5 litrów na metr kwadratowy) i porywy wiatru do 40-50 km/h. W nocy z soboty na niedzielę temperatura będzie wahać się od 8 do 12 st. Celsjusza.
Podobna aura będzie w niedzielę i w nocy z niedzieli na poniedziałek, kiedy należy spodziewać się intensywnych opadów deszczu w województwach śląskim, świętokrzyskim, małopolskim i podkarpackim oraz burz w województwach mazowieckim i lubelskim. Tym ostatnim towarzyszyć mogą opady deszczu rzędu 15-20 litrów na metr kwadratowy oraz porywy wiatru do 60 kilometrów na godzinę. Na termometrach zobaczymy od 13 st. C na Podkarpaciu do 18 st. C na Suwalszczyźnie.
Intensywne opady deszczu nie ustąpią nawet w poniedziałek. Największe ulewy na początku tygodnia wystąpią w województwach świętokrzyskim, lubelskim i mazowieckim. Synoptycy spodziewają się, że miejscami spadnie do 34 litrach na m2.