Rząd Ewy Kopacz dąży do zafundowania nam w Polsce zamachu terrorystycznego. Nie zdaje sobie bowiem sprawy lub lekceważy ogromne zagrożenie, jakim jest przyjęcie 10–12 tys. imigrantów – pisze dziennikarz Gazety Polskiej Piotr Nisztor.
Dziennikarz twierdzi, że o tym, jak poważnym problemem jest przyjęcie uchodźców możemy się przekonać obserwując wydarzenie w Niemczech.
Tamtejsze służby specjalne alarmują, że przybywający do ich kraju imigranci są werbowani przez członków Państwa Islamskiego. W ten sposób rośnie w Niemczech liczba fundamentalistów, dla których walka z „niewiernymi” jest sensem życia – pisze dziennikarz i dodaje, że jest to już tylko krok od tragedii.
Nisztor podkreśla, że obecnie jako że nie ma w Polsce dużych społeczności muzułmańskich, nie ma też ryzyka zamachów. – Samotnie żaden islamista nie będzie w stanie nic zrobić. Nawet dla naszych, bardzo słabo działających służb, będzie widoczny jak na tacy – wskazuje.
W ocenie dziennikarza, przyjęcie imigrantów ułatwi działania terrorystom. – Trudno się spodziewać, że przyjezdni szybko się zasymilują. Zaczną tworzyć własne getta, które trudno będzie infiltrować – kwituje.