Poszukiwania małego chłopca trwają już ponad tydzień – do akcji zostały włączone ogromne siły i środki. Tymczasem "Super Express" informuje o nowym, sensacyjnym wątku w sprawie.
"Wszyscy koncentrują się na zaginionym Dawidku i jego ojcu-samobójcy, jednak zaskakująco mało informacji jest o mamie chłopca. Wiadomo, że kobieta ma na imię Julia i pochodzi ze Wschodu, prawdopodobnie z Rosji. Potwierdzać może to fakt, że chłopiec ma także rosyjskie obywatelstwo. Jednak kraj pochodzenia Julii nie został nigdy oficjalnie potwierdzone" – czytamy na stronie "Super Expressu".
"Na rosyjski trop wskazują także zeznania babci Dawidka, która powiedziała, że jego matka 'wyjechała na pewien czas do Rosji'. Z kolei sąsiedzi wielokrotnie słyszeli, że rodzice chłopca bardzo głośno i agresywnie kłócili się – po rosyjsku" – podkreślono w artykule.