Polski ambasador w Niemczech podjął interwencję w sprawie wczorajszej publikacji dziennika „Die Welt”. Napisał on, że w Polsce 11 listopada neonaziści z całej Europy wyszli na ulice z hasłami antyżydowskimi.
Jak dowiedziało się Polskie Radio, ambasador RP w Berlinie, profesor Andrzej Przyłębski, w liście do redaktora naczelnego niedzielnego wydania „Die Welt”, „Welt am Sonntag”, zażądał umieszczenia na stronie internetowej gazety sprostowania skandalicznych informacji.
Według publikacji dziennika marsze z okazji niepodległości, organizowane 11 listopada, były okazją do manifestowania antysemityzmu.
Warto przypomnieć w tym kontekście, że kilka dni temu portal niemieckiego nadawcy „Deutsche Welle” informował o niepokojach w gminie żydowskiej w Duesseldorfie. Zdaniem przedstawicieli tamtejszej społeczności, w ostatnim czasie można zauważyć w państwie narastającą wrogość wobec Żydów. – W gminie dyskutuje się o tym, kiedy nadejdzie czas, żeby opuścić Niemcy –mówił cytowany przez „Deutsche Welle" dyrektor gminy Michael Szentei-Heise.
W reakcji na publikację „Die Welt” ambasador RP napisał, że „marsze te są manifestacją miłości do ojczyzny i spotkaniem wszystkich, dla których Polska jest wartością". Zaznaczył, że także wśród Żydów było wielu polskich patriotów.
„Najwyższy czas, aby ponoć dobrze wykształceni niemieccy dziennikarze uświadomili sobie różnicę między nacjonalizmem i patriotyzmem" – dodał Andrzej Przyłębski. Jak wynika z ustaleń Polskiego Radia, redaktor naczelny „Welt Am Sonntag” już zareagował na list polskiego ambasadora.