Nie żyje gen. Czesław Kiszczak, jeden z głównych architektów stanu wojennego. Zmarł w Warszawie po długiej chorobie – informuje Gazeta Wyborcza. Miał 90 lat.
Czesław Kiszczak urodził się 19 października 1925 r. w Roczynach. Był generałem broni Ludowego Wojska Polskiego, szefem Wojskowej Służby Wewnętrznej. W 1981 r. został szefem MSW jako bliski współpracownik Wojciecha Jaruzelskiego. Był członkiem WRON. W Biurze Politycznym KC PZPR działał w latach 1986-90. Kiszczak kierował resortem spraw wewnętrznych podczas wprowadzenia stanu wojennego i pacyfikacji protestów w kopalniach "Manifest Lipcowy" i "Wujek". Od 2 do 24 sierpnia 1989 roku pełnił funkcję premiera, zaś w latach 1989-90 był wicepremierem.
12 stycznia 2012 roku w procesie autorów stanu wojennego warszawski Sąd Okręgowy, uwzględniając wniosek IPN, wymierzył mu karę 2 lat w zawieszeniu za udział w grupie przestępczej o charakterze zbrojnym pod wodzą Wojciecha Jaruzelskiego. Sąd wymierzył mu karę 4 lat więzienia (obniżoną o połowę na mocy amnestii) i zawiesił jej wykonanie na 5 lat. Od tego samego zarzutu Sąd uniewinnił byłego I sekretarza KC PZPR Stanisława Kanię.
Sąd zgodził się z aktem oskarżenia pionu śledczego IPN, że stan wojenny przygotowano i wprowadzono niezgodnie z ówczesną konstytucją, a dokonała tego "grupa przestępcza o charakterze zbrojnym", złożona z ludzi na najwyższych stanowiskach. Według sądu ten związek tworzyli generałowie: Wojciech Jaruzelski, Czesław Kiszczak, Florian Siwicki oraz Tadeusz Tuczapski.
Kiszczak został też uznany za winnego dyskryminacji wyznaniowej podległych funkcjonariuszy. IPN zarzucał komunistycznemu generałowi przekroczenie uprawnień przez utrudnianie i kierowanie na fałszywe tory śledztwa w sprawie śmiertelnego pobicia przez milicję Grzegorza Przemyka w 1983 r. Śledztwo zostało później umorzone z powodu przedawnienia.
Informację o śmierci gen. Kiszczaka skomentowali na Twitterze historyk i stały gość TV Republika prof. Sławomir Cenckiewicz oraz dziennikarz śledczy Cezary Gmyz.
Zmarł sowiecki najemnik, ale papiery na aleje zasłużonych na Powązkach III RP to Kiszczak ma... pic.twitter.com/WWWTb1orrE
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) listopad 5, 2015
Śmierć Kiszczaka sprawia, że jego kasacja od prawomocnego wyroku będzie umorzona. Żaden sąd wyroku już nie wzruszy. Gratulacje dla prok. Koj
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) listopad 5, 2015