"Nasz cel: oddać władzę obywatelom". Debata antysystemowych kandydatów na prezydenta

Debata antysystemowych kandydatów na Prezydenta RP odbyła się w Warszawie. Wzięli w niej udział: Zdzisław Jankowski, Kornel Morawiecki, Adam Słomka, Paweł Tanajno, Jacek Wilk. Zabrakło najbardziej znanych i mających największe sondażowe poparcie kandydatów antysystemowych: Pawła Kukiza, Janusza Korwin - Mikkego i Grzegorza Brauna.
Przed liczącą ponad sto osób publicznością zebraną w centrum stolicy, odbyła się prezentacja kandydatów. Głównymi tematami dyskusji była krytyka aktualnej ordynacji wyborczej i systemu finansowania partii rządzących uniemożliwiający praktyczna kontrolę obywateli nad klasą polityczną, zarówno władzą jak i opozycją parlamentarną. Każdy z kandydatów przedstawił 3 najważniejsze, jego zdaniem, punkty swojego programu politycznego. Wszyscy kandydaci zabierający głos skupiali się na problemie zmiany ordynacji wyborczej, reformie wymiaru sprawiedliwości oraz polityce prorodzinnej. Kornel Morawiecki podkreślał konieczność inwestowania w rozwój Polski poprzez systemowe opłacanie młodych naukowców za ich naukę i prace badawcze. Paweł Tanajno postulował uproszczenie i stabilizację prawa podatkowego. Jacek Wilk skupił się na problemie uzależnienie, teoretycznie niezależnego, sądownictwa od władzy wykonawczej. Pytania z z sali dotyczyły głównie kwestii bezpieczeństwa militarnego i socjalnego.
Kornel Morawiecki - Polska solidarna
Nasz korespondent rozmawiał w kulurarach m. in. z Kornelem Morawieckim.
- Zbierze Pan podpisy?
Kornel Morawicki: - Nie wiem, ale akcja zbierania podpisów trwa.
- Czy, Pana zdaniem, odbędzie się druga tura wyborów, czy rozstrzygną się one już w pierwszej turze?
- Mam nadzieję, że druga się odbędzie. Wszystko na to wskazuje, ze zmierzą się w niej Bronislaw Komorowski i Andrzej Duda.
- Planuje Pan poprzec któregoś z kandydatów?
- Tak, w drugiej turze poprę kandydaturę Andrzeja Dudy.
- Dlaczego Pan kandyduje?
- Chcę zrealizować postulaty pierwszej Solidarności. My chcieliśmy Rzeczypospolitej Solidarnej, nie wolnej amerykanki. Trzeba zmienić system społeczno - gospodarczy na bardziej socjalny. Państwo powinno płacić młodym ludziom za naukę.
Potencjalny koalicjant PiS?
Z kolei w rozmowie z organizatorem debaty zapytaliśmy o cel tego wydarzenia.
- Stowarzyszenie "Oburzeni" zorganizowało debatę kandydatów, nie tylko po to aby wyborcy mogli ich poznać, ale też aby stworzyć platformę współpracy przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. To nie są kandydaci z pierwszych stron gazet, ale mają potencjał, który odegra pewną rolę w poszczególnych okręgach wyborczych. Dzięki temu mógłby powstać koalicjant dla Prawa i Sprawiedliwości w kolejnym parlamencie. Jest duża grupa wyborców prawicowych, którzy nie zagłosują na PiS. Po wyborach prezydenckich planujemy kolejne spotkania. - powiedział telewizjarepublika.pl dr Marek Ciesielczyk, wiceprezes stowarzyszenia "Oburzeni".
- Jest szansa na współpracę z PiS w parlamencie przez taki ruch antysystemowy. Niemiecka chadecja współpracowała wiele lat z liberałami, sprawdzało się to. Naszym celem jest zmiana ustroju, ordynacji wyborczej, wprowadzenie referendów, reforma systemu sprawiedliwości. Większość z tych postulatów, przynajmniej w pewnym zakresie, możne poprzeć Prawo i Sprawiedliwość - dodał nasz rozmówca.
- Co to znaczy być kandydatem "antysystemowym"?
- Kandydat antysystemowy to najogólniej mówiąc, kandydat który nie zgadza się z ustaleniami okrągłego stołu. Dąży do zmiany ustalonego tam ustroju.
- Czy w takiej definicji Andrzej Duda jest kandydatem antysystemowym?
- Andrzej Duda na pewno dąży do zmiany obecnego systemu rządów i w tym sensie jest kandydatem antysystemowym. Z drugiej strony, dla większości osób w tej sali jest kandydatem establishmentowym. Także zależy to od punktu widzenia, który przyjmiemy. Ale PiS z pewnością jest naturalnym koalicjantem dla ruchów antysytemowych.
Deklaracja na zakończenie
Według koncepcji organizatorów, na zakończenie debaty kandydaci mięli przyjąć wspólne oświadczenie o poparciu Andrzeja Dudy w drugiej turze wyborów prezydenckich. Jednak Paweł Tanajno z Demokracji Bezpośredniej stwierdził, że największym przeciwnikiem ruchów antysystemowych nie jest PO, lecz PiS. Skończyło się więc na ogólnikowej zapowiedzi kolejnego spotkania w podobnej formule 31 maja, oraz współpracy w jesiennych wyborach parlamentarnych.
Polecamy Polityczna Kawa
Wiadomości
Giertych i Lis grzmią o sfałszowanych wyborach. Maciej Wilk wskazuje na błędy na niekorzyść Nawrockiego
"Czy Wam nie jest tak po ludzku trochę wstyd?". Schreiber wygarnął Stankiewiczowi jego hejt wobec Nawrockiego
Najnowsze

UJAWNIAMY: Fałszywy dokument, fałszywy profil i prawdziwe dementi prof. Ossowskiego – jak rozpoznać rosyjską prowokację?

Giertych i Lis grzmią o sfałszowanych wyborach. Maciej Wilk wskazuje na błędy na niekorzyść Nawrockiego

"Czy Wam nie jest tak po ludzku trochę wstyd?". Schreiber wygarnął Stankiewiczowi jego hejt wobec Nawrockiego

Rozsądna decyzja organizatorów Lednicy. Wielka ewakuacja uczestników
