W tekście Antoniego Rybczyńskiego czytamy, że wojna dla Wołodymyra Zełenskiego, człowieka, który stawił czoło Rosji jest egzaminem dojrzałości.

- Były showman stał się mężem stanu. To fenomen współczesnej polityki, nie tylko ukraińskiej. Dziś wszyscy piszą mu laurki, choć jeszcze niedawno go krytykowali. Tymczasem Zełenski ma swoje zalety, ale też wady. Jak każdy człowiek.

Ponadto w numerze dowiemy się, jak Putin uzupełnia arsenał Kremla o nową formę ludobójstwa.

- Rosyjska armia militarnie już poniosła porażkę. Ugrzęzła na Ukrainie. I nie jest w stanie zdobyć kluczowych miast. Dlatego masowo zabija cywilów, aby zmusić prezydenta Zelenskiego do ustępstw. Straszak z użyciem broni radiologicznej, biologicznej czy chemicznej jest skierowany zarówno do ukraińskich władz, jak i Europy oraz NATO. Każdy kolejny materiał pokazujący światu mordowane dzieci przez Rosję, ma wzmóc strach i bezradność wobec owej brutalności - pisze Piotr Grochmalski.

ZOBACZ: Świat zerwie więzi z Rosją?

W najnowszym tygodniku znajdziemy również poradnik, jak wspierać uchodźców z Ukrainy.

- By uniknąć niepotrzebnego zamieszania, dla potrzebujących Ukraińców przekazujmy tylko te rzeczy, o które proszą instytucje, organizacje i osoby zajmujące się uchodźcami. Jeżeli ktoś dysponuje odpowiednimi warunkami, warto, aby przyjął pod swój dach ludzi, którzy musieli opuścić domy z powodu bestialskiej agresji Rosjan. Bardzo potrzebne są także ręce do pracy. Z kolei rząd przewidział różnego rodzaju wsparcie dla osób pomagających - radzi Hubert Kowalski.