"To był bardzo ważny dzień. Ważny dla Polski, dlatego że po 30 latach rzeczywiście odwróciliśmy te nieszczęśliwe decyzje, które były podejmowane w przeszłości. Zabrało nam to wszystko bardzo dużo czasu. Trzeba było rzeczywistej przemiany politycznej w Polsce, żeby możliwe było odcięcie się od rosyjskiego monopolu" - mówił Piotr Naimski, były minister w KPRM oraz pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej na antenie Telewizji Republika, odnosząc się do powstania gazociągu Baltic Pipe. Polityk był gościem redaktor Katarzyny Gójskiej w programie "W Punkt".
#WPunkt | @PiotrNaimski o #BalticPipe: To był bardzo ważny dzień, po 30 latach odwróciliśmy te nieszczęśliwe decyzje, które były podejmowane w ostatnich dniach funkcjonowania rządów Suchockiej. #włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) September 29, 2022
"To był niesamowicie ważny dzień dla osób, które przez ostatnich kilka lat robili wszystko, aby mogło się to udać. Mamy zdolnych Polaków, którzy myślą o państwie i chcą się angażować w sprawę państwową" - mówił dalej.
Redaktor Gójska wyszczególniła dwa ważne aspekty, które wiążą się z powstaniem gazociągu. Po pierwsze - zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego Polski. Po drugie - oddzielenie się Polski od realizacji interesów Federacji Rosyjskiej.
Naimski podkreślił, iż batalia trwała dziesiątki lat, a prezydent Lech Kaczyński przepłacił życiem chęć oddzielenia Polski właśnie od interesów Moskwy.
"Jeżeli chodzi o kwestie energetyczne, to rząd premier Beaty Szydło, premiera Mateusza Morawieckiego współpracujący z nami przejął spuściznę, testament pozostawiony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego" - dodał.
#WPunkt | @PiotrNaimski: Rząd Zjednoczonej Prawicy podjął ten wysiłek i to jest, jeżeli o kwestię energetyczną chodzi ten testament pozostawiony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. #włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) September 29, 2022
Prowadząca program przypominała wypowiedzi m.in. Donalda Tuska, który nie tak dawno temu mówił, że budowa gazociągu Baltic Pipe nie ma sensu, ponieważ "mamy gaz rosyjski, więc norweski nie jest nam potrzebny".
"To wszystko to rozpaczliwe, propagandowe działania, których celem jest zdezawuowanie tego, co robimy na rzecz polskiej suwerenności - także w tym zakresie. Wydaje mi się, że wszystkie tego typu wypowiedzi po prostu służą interesom rosyjskim" - odparł na to polityk.
Zapytany o bezpieczeństwo naszego gazociągu, Naimski przyznał:
"Tego rodzaju urządzenia - struktura, czy to dotyczy gazociągów czy kabli telekomunikacyjnych - to jest monitorowane. Trzeba też sobie uświadomić, że upilnowanie tego na dystansie setek kilometrów instalacji jest niesamowicie trudne. Do tej pory gazociągi - cała ta infrastruktura nie były niszczone przez Rosjan nigdy. W żadnym konflikcie. Teraz zostało pokazane nam, że nie jest to nie do ruszenia. To ma wymiar prowokacji również wobec Danii oraz Szwecji. A Szwecja przecież jest nowym członkiem NATO".
#WPunkt | @PiotrNaimski o bezpieczeństwie #BalticPipe: Tego rodzaju struktura jest na bieżąco monitorowana, upilnowanie na dystansie setek kilometrów tego rodzaju instalacji jest bardzo trudne. #włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) September 29, 2022
#WPunkt | @PiotrNaimski: Do tej pory gazociągi nie były niszczone przez Rosjan podczas wojen, które prowadzili, a teraz zostało pokazane Zachodowi, że to nie jest nienaruszalne.#włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) September 29, 2022
Cała rozmowa w oknie poniżej. Polecamy!
Najnowsze
Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych
Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!
Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych
Szef SEC zrezygnował, rynek kryptowalut wystrzelił w górę!