– Bielaka 9 kojarzy nam się bezpośrednio z morderstwem Jolanty Brzeskiej. To była kobieta, która tam mieszkała i bez wątpienia była symbolem walki. Była nachodzona przez jednego z kolekcjonerów kamienic. Postać pana Marka M. jest istotna, ponieważ możemy dokonać pewnych porównań w pytaniach mu zadawanych oraz córce pani Jolanty. To była brutalna siła na tyle skuteczna, że większość mieszkańców się wyprowadziła – mówił.

„Prokuratura przez kilka lat skutecznie zacierała ślady”

– Symbol jej walki skupił wiele osób, które zaczęły głośno mówić o złodziejstwie i o grupach przestępczych. Zwykli ludzie zaczęli przemawiać do władz „zobaczcie co się dzieje w Warszawie pod okiem władz”. Nie wierzę, że pani Jolanta Brzeska sama oblała się łatwopalną cieczą i podpaliła. To boli. Prokuratura przez kilka lat skutecznie zacierała ślady tej sprawy, przez co teraz trudno jest odtworzyć te dni. Wierzę, że determinacja dzisiejszego wymiaru sprawiedliwości jest duża i dojdą doprawdy – zaznaczył Mosiński.

– Bez wątpienia jeżeli jutro stawią się wezwani świadkowie oraz przedstawiciele stron, to mogą wiele wnieść. Weryfikacja zeznań pana Marka M. oraz Marii Brzeskiej może wnieść bardzo dużo do tej sprawy. Nie wierzę, że stawi się HGW, to jest niemożliwe. Schematy działań były bardzo podobne i brutalne. Może nękanie lokatorów na tej ulicy można wiązać ze śmiercią pani Jolanty Brzeskiej. Na jutrzejszym przesłuchaniu z pewnością padną trudne pytania.

„HGW jest i będzie twarzą dzikiej reprywatyzacji”

– Nieobecność HGW może doprowadzić do rozbicia PO. Na chwilę obecną trudno jest wyrokować jak to się zakończy. Jedno jest pewne. HGW jest i będzie twarzą dzikiej reprywatyzacji. Od tego PO nie ucieknie. Dlaczego? Nie chcieli dociec prawdy choćby ws. śmierci pani Jolanty Brzeskiej. Platforma Obywatelska nie szanuje Warszawiaków – ocenił.