Mocne słowa policjantki do Bodnara! "Stwierdza pan, ża zatrzymany był spokojny. Czy zachowywałby się tak bez kajdanek?"
Jako policjantka pracująca na pierwszej linii, która regularnie ma wątpliwą przyjemność budzić tych mniej grzecznych obywateli RP o 6 rano, a następnie ich zatrzymywać, z ogromnym niepokojem przeczytałam Pana słowa. Szanuję Pana uwagi, jednakże kompletnie nie umiem zrozumieć pańskiego punktu widzenia i wniosków, które zostały sformułowane – czytamy w odpowiedzi policjantki do Adama Bodnara.
"Wielokrotnie miałam do czynienia z przestępcami, którzy byli członkami zorganizowanych grup przestępczych. Wielu z nich miało na swoim koncie zarzut zabójstwa. Nigdy jednak nie spotkałam się oko w oko z tak bestialską zbrodnią jak ta dokonana na 10 letniej Kristinie. Podejrzany to inteligentny i sprawny fizycznie młody człowiek. Człowiek, który z zimną krwią zaplanował zabójstwo, następnie go dokonał, a na koniec zacierał ślady i próbował kreować swoje alibi" – wskazała policjantka.
"Mając wszystko zaplanowane czy zapomniał o planie B, który zakładał ewentualne zatrzymanie? Prawdopodobnie nie. Dlatego też policjanci będący na miejscu zatrzymania korzystali z wachlarza dostępnych środków przymusu bezpośredniego w jakie wyposażyło ich zgodnie z Ustawą o Policji państwo. Kajdanki zespolone i chwyty transportowe to zdecydowanie standard przy podejrzanych o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem" – podkreśliła.
Panie @Adbodnar i całe nieodpowiedzialne środowiska „elitki 3RP” - przeczytać i przeprosić policję. https://t.co/lBCc7XpcsF
— Patryk Jaki (@PatrykJaki) 22 czerwca 2019
"Jednoznacznie stwierdza Pan, że zatrzymany był spokojny. To widzi pan na nagraniu, gdzie podejrzany grzecznie idzie skuty w kajdanki zespolone i profesjonalnie przy użyciu chwytu transportowego prowadzony jest przez najlepiej do tego przeszkolonych policjantów z wydziału kontrterrorystycznego. Czy zachowywałby się równie poprawnie bez kajdanek? Bez chwytu transportowego? Tego już się nie dowiemy. A co było w domu? Tuż po wejściu do niego i zatrzymaniu? Tego też nie wiemy. Tam kamer nie było i ja nie pokuszę się o jednoznaczne stwierdzenie, że zatrzymany był grzeczny" – czytamy.
Zobacz także: "Bodnar zwariował z nienawiści"; "Staje się rzecznikiem praw bandyty". Komentarze po stanowisku RPO
"Panie Rzeczniku, policja to formacja która aby strzec porządku musi stosować cały wachlarz środków przymusu bezpośredniego. A policjanci i policjantki aby pomagać i chronić każdego obywatela muszą mieć możliwość stosować je zgodnie z przeznaczeniem, bez obawy o bezpieczeństwo swoje jak i innych. Także może warto pochylić się jeszcze raz nad tematem..." – napisała funkcjonariuszka.