W poniedziałek po południu brytyjskie prawo zezwoliło na odłączenie go od tego systemu. Wieczorem lekarze szpitala dziecięcego Alder Hey odłączyli aparaturę wspomagającą oddychanie chłopca.
"Siedem godzin samodzielnego oddychania od momentu odłączenia aparatury o 22:17 polskiego czasu w poniedziałek.
Alfie się nie poddaje. Tego nie przewidzieli jego oprawcy. Rodzina prosi o niezaprzestawanie modlitwy" - czytamy na Facebooku Wojciecha Cejrowskiego.
"Alfiemu zezwolono na tlen i wodę!! Jaki on niesamowity bez względu na to co się stanie, on już udowodnił tym lekarzom, że nie mają racji jak on pięknie wygląda" - napisała mama chłopca.
Tata Alfiego powiedział wcześniej dziennikarzom, że jeśli Alfie ma przeżyć dzisiejszy dzień, będzie potrzebował w najbliższym czasie przywrócenia opieki medycznej.