Wczoraj w Parlamencie Europejskim miała miejsce wymiana poglądów z wysoką przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Federicą Mogherini poświęcona sytuacji w regionie Bliskiego Wschodu, a szczególnie Iraku, Iranu i Libanu, gdzie dochodzi do masowych protestów społecznych. W imieniu grupy EKR głos w debacie zabrała Anna Fotyga.
"Mamy do czynienia z widocznymi śladami irańskich operacji w całym regionie Bliskiego Wschodu, w każdym konflikcie i wojnie. Ta obecność szkodzi stabilności i pokojowi" – stwierdziła eurodeputowana. Była szefowa polskiej dyplomacji wspomniała również, że najgorsze z działań reżimu irańskiego, skierowane są przeciw własnym obywatelom. "Społeczeństwo irańskie jest wieloetniczne i różnorodne. Pomimo tego, zgodnie wystąpiło przeciwko reżimowi mułłów, zarówno podczas ostatnich protestów, jak i wcześniejszych demonstracji" – wskazywała Fotyga. Polska polityk podkreśliła skalę i masowość ostatnich protestów, które odbyły się we wszystkich 31 prowincjach kraju. Władze w Teheranie chcąc ograniczyć rozprzestrzenianie się skierowanych przeciwko reżimowi wystąpień, zablokowały w całym kraju internet, co miało także służyć ukryciu barbarzyńskich i brutalnych metod skierowanych przeciw protestującym. "W ciągu ostatnich 11 dni zginęło już ponad 300 osób, aresztowano ponad 10 tys. osób. Musimy wyrazić nasz niepokój o ich los"- dodała Fotyga, przypominając o dokonanej przez ajatollahów w 1988 egzekucji nawet 30 tysięcy więźniów politycznych. Anna Fotyga zaznaczyła, iż w Iranie od lat mamy do czynienia ze zbrodniami sądowymi. "W obliczu możliwości dokonania zbrodni ludobójstwa, zgodnie z prawem międzynarodowym, jesteśmy zobowiązani do zaangażowania i podjęcia działań, zamiast słać kolejne uśmiechy do mułłów" – Anna Fotyga zaapelowała do uczestniczącej w debacie Federici Mogherini.