W trakcie przemówienia na wiosennej sesji Zgromadzenia Parlamentarnego NATO, szef polskiej dyplomacji oznajmił wprost, że „relacje NATO z Rosją pozostają niestety w głębokim kryzysie”. Jacek Czaputowicz zwrócił uwagę, że relacje rosyjsko-ukraińskie są najważniejszym punktem odniesienia dla polityki bezpieczeństwa Polski.
Minister spraw zagranicznych nie ma wątpliwości, że relacje na linii NATO-Rosja zostają w głębokim kryzysie.
- W postępowaniu i wciąż agresywnej postawie Moskwy nie pojawiły się żadne elementy, które uzasadniałyby zmianę stanowiska Sojuszu nazwanego „kompromisem warszawskim”. Oznacza on konsekwentne odstraszanie Rosji i jednoczesną gotowość do dialogu w zależności od zmiany jej aktywności na arenie międzynarodowej.
W swoim przemówieniu minister Czaputowicz odniósł się także do działań Rosji z wykorzystaniem środka „nowiczok”, wspomniał o aneksji Krymu czy wojny w Donbasie oraz wraku polskiego wraku TU-154 przetrzymywanego w Smoleńsku, podkreślając brak zmian na lepsze w rosyjskich działaniach międzynarodowych. Zaznaczył, że nie wolno tych wszystkich sytuacji zapominać czy pomijać w rozmowach ze stroną rosyjską.
Czaputowicz zaznaczył, że najważniejszym punktem odniesienia dla polityki bezpieczeństwa Polski, jest konflikt rosyjsko-ukraiński. Dodał, że polscy obserwatorzy są na Ukrainie w ramach misji OBWE. Jacek Czaputowicz zapowiedział, że w najbliższy wtorek będzie on przewodniczył briefingowi Rady Bezpieczeństwa ONZ na temat Ukrainy.
- Społeczność międzynarodowa nie może zapomnieć o tym konflikcie, który musi znaleźć pokojowe rozwiązanie – mówił szef MSZ.
Minister podkreślił, że „o złożoności współczesnego środowiska bezpieczeństwa międzynarodowego decydują zarówno zagrożenia tradycyjne, jak i te, które pojawiły się stosunkowe niedawno: terrorystyczne, cybernetyczne czy hybrydowe”.
- O tych pierwszych zdążyliśmy zapomnieć w pierwszej dekadzie po zakończeniu Zimnej Wojny, ale przypomniała nam o tym Rosja, dokonując aneksji Krymu i agresji na Ukrainę. Dlatego odtwarzamy nasz sojuszniczy potencjał odstraszania i obrony. Musimy dostosować planowanie wojskowe do aktualnych potrzeb i prowadzić niezbędne ćwiczenia wojskowe – mówił szef polskiej dyplomacji.
Czaputowicz podkreślił również, że „w polskiej polityce bezpieczeństwa kładziemy nacisk na rozbudowę własnego potencjału wojskowego, także na użytek obrony sojuszniczej”. Dodał, że jest to „nasz wkład w powiększenie zdolności obronnych sojuszu”.
Min. #Czaputowicz zainaugurował posiedzenie Komisji Politycznej w drugim dniu wiosennej sesji @natopapress w #Warszawa.#natopawarsaw pic.twitter.com/UJ64AMfyuO
— Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP (@MSZ_RP) 26 maja 2018
Mówiąc o jedności politycznej #NATO, nie możemy zapomnieć o znaczeniu więzi transatlantyckiej, stanowiącej oś naszego sojuszu, to właśnie ona decyduje o jego jakości i sile – minister @MSZ_RP Jacek Czaputowicz na szczycie parlamentarnym w Warszawie.#natopawarsaw pic.twitter.com/fIMDnnW9Cn
— Sejm RP (@KancelariaSejmu) 26 maja 2018