Aż 23 proc nastolatków miało do czynienia z tzw. patostreamami, czyli materiałami wideo z obscenicznymi wulgarnymi i epatującymi przemocą treściami. – Musimy reagować – mówi wiceminister cyfryzacji Adam Andruszkiewicz.
- To zjawisko nabiera na sile. Co rusz docierają do nas kolejne informacje o patostreamerach. Dlatego nie możemy pozostawać bezczynni. Musimy to zwalczać i starać się minimalizować – mówi Adam Andruszkiewicz, wiceminister cyfryzacji.
Z przygotowanego przez Państwowy Instytut Badawczy NASK raportu z najnowszego badania „Nastolatki 3.0” wynika, że większość młodych ludzi (65,9 proc.) patostreamów nie ogląda. Ale co piąty badany przeciwnie - ma z nimi do czynienia w sieci. Najczęściej z ciekawości.
- To bardzo niepokojące i wymaga reakcji. Musimy tu zewrzeć szyki – podkreśla wiceminister Adam Andruszkiewicz. – Bezpieczeństwo naszych najmłodszych w sieci dla wszystkich jest chyba absolutnym priorytetem.
To tym bardziej istotne, że nastolatki spędzają w sieci coraz więcej czasu. Praktycznie nie umieją funkcjonować bez Internetu. Według ostatnich badań - dzieci i młodzież spędzają tam średnio już ponad 4 godziny dziennie. Tylko w ciągu ostatnich dwóch lat czas ten wydłużył się o ponad pół godziny.
- Dzieci spędzają w sieci coraz więcej czasu, a oprócz pozytywnych treści mogą się tam zetknąć również z negatywnymi zjawiskami, takimi jak przemoc, próby wykorzystania czy właśnie patostreamy – zwraca uwagę Andruszkiewicz. – Kluczowa jest tutaj edukacja. Zarówno dzieci jak i ich rodzice czy opiekunowie powinni wiedzieć jak należy reagować w tego typu sytuacjach i do kogo można się zwrócić o pomoc czy zgłosić takie treści – dodaje wiceminister cyfryzacji.
Jedną z takich instytucji jest np. Dyżurnet, do którego można zgłaszać wszelkie treści, które mogą zagrażać najmłodszym. Na stronie www.dyzurnet.pl można skorzystać z anonimowego formularza. Zgłoszone w ten sposób przypadki specjaliści bardzo uważnie analizują, a jeśli jest taka potrzeba – natychmiast reagują lub zgłaszają sprawę odpowiednim służbom takim jak np. policja.
Wiceminister cyfryzacji podkreśla, że w dużych miastach takich jak np. Warszawa czy Kraków jest prościej znaleźć informacje jak należy sobie radzić z negatywnymi zjawiskami, na jakie można się natknąć w sieci. O wiele trudniej jest z tym w mniejszych ośrodkach.
- Dlatego chcemy w najbliższym czasie odwiedzić wszystkie województwa, by razem ze specjalistami spotkać się tam z osobami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo najmłodszych i razem z nimi spróbować dotrzeć z tą wiedzą i do młodzieży, i do ich rodziców – mówi.
Adam Andruszkiewicz podkreśla, że we współpracy ze wszystkimi, którzy będą się tylko chcieli włączyć do akcji rozpocznie działania informacyjne i edukacyjne. Wszystko po to, by minimalizować zagrożenia takie jak np. patostreamy.
Jak walczyć? NASK przygotowuje właśnie ogólnopolskie badanie wśród nastolatków oraz ich rodziców, w którym chce dokonać dokładniejszej analizy tego zjawiska. Chce też zbadać świadomość użytkowników Internetu wobec tego zagrożenia.
- Na pewno stawiamy koordynację działań. W zakresie bezpieczeństwa w sieci chcemy pracować wspólnie z innymi instytucjami, organizacjami pozarządowymi i dziennikarzami – podsumowuje Adam Andruszkiewicz.
Przyłączenie do akcji już zapowiedział senator Łukasz Mikołajczyk, szef Senackiego Zespołu Bezpieczeństwa Dzieci i Młodzieży w Świecie Wirtualnym.
Raport „Nastolatki 3.0” znaleźć można pod linkiem: https://www.nask.pl/pl/aktualnosci/wydarzenia/wydarzenia-2019/1539,Mlode-smartfony-jak-sie-zyje-z-internetem-w-kieszeni.html?search=545744937
Zgłoszenia niebezpiecznych treści napotkanych w Internecie można natomiast dokonać na: https://dyzurnet.pl/
Tam też można znaleźć wiele materiałów edukacyjnych.
Wydział Komunikacji
Ministerstwo Cyfryzacji