Minister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej za rządów PO Sławomir Nowak dał się poznać szerszej publice po aferze z zegarkami. Gdy sprawa z nieprawdziwymi oświadczeniami majątkowymi ucichła, znów jest o nim głośno! We wpisie na Twitterze przypomniał o zmianie czasu z letniego na zimowy. „Słuchajcie tępe cepy!” – zwrócił się do internautów.
"Uwaga „prawdziwi patrioci”! Słuchajcie tępe cepy! Dzisiaj z 3 (trzy) na 2 (dwa) przesuwacie wskazówki ZEGARKÓW (to co doslaliście na komunię)! Normalni to wiedzą z automatu”. Poza tym dobra wiadomość polega na tym, że możecie o jedną godzinę dłużej nienawidzieć!:)" – napisał w nocy były minister w rządzie Platformy Obywatelskiej.
Rano wpis był już usunięty; zastąpiono go złagodzoną wersją. "Szanowni obrażeni moim wcześniejszym wpisem*, a miłujący bliźniego w stylu: „wy kanalie/zdradzieckie mordy”itp., dla was wersja light: uprzejmie przypominam o zmianie czasu. Macie o godzinę więcej na krzewienie swojej wizji świata! * usunięto ze względu na zbyt mocny przekaz;)" – poinformował Nowak.
Były polityk w 2014 został nieprawomocnie skazany na karę grzywny za składanie nieprawdziwych oświadczeń majątkowych. W tym samym dniu ogłosił rezygnację z członkostwa w klubie parlamentarnym PO i wydał oświadczenie o zrzeczeniu się mandatu poselskiego. Rok później Sąd Okręgowy w Warszawie zmienił wyrok i postępowanie karne wobec Nowaka warunkowo umorzył, orzekając wobec niego również świadczenie pieniężne. Od dwóch lat Nowak jest prezesem Ukrawtodoru, ukraińskiej państwowej agencji drogowej. Przyjął ukraińskie obywatelstwo.
Zgodnie z rozporządzeniem Prezesa Rady Ministrów w 2018 roku zmiana czasu na zimowy wypadła dzisiejszej nocy, O godz. 3.00 przestawiliśmy zegarki na godz. 2.00, dzięki czemu mogliśmy cieszyć się o godzinę dłuższym snem. Być może jest to jedna z ostatnich zmian czasu. Komisja Europejska przeprowadziła latem konsultacje społeczne, z których wynika, że niemalże 85 proc. badanych jest za zniesieniem zmiany czasu. We wrześniu KE zaproponowała wprowadzenie zmian w ustawie regulującej zmianę czasu, muszą się jednak jeszcze na to zgodzić kraje członkowskie i Parlament Europejski.