Przejdź do treści

"Minister zdrowia zmusił nas do zamknięcia drzwi przed pacjentami"

Źródło: Telewizja Republika

– To nie my zamknęliśmy drzwi naszych poradni przed pacjentami, to minister zdrowia zmusił nas do tak desperackiego kroku. Wciąż jesteśmy gotowi do dalszych negocjacji – zadeklarowali działacze Porozumienia Zielonogórskiego.

Prezes Porozumienia Zielonogórskiego Jacek Krajewski na konferencji prasowej powiedział, że lekarze, którzy nie podpisali umów z NFZ na 2015 r. są dziś zastraszani z wykorzystaniem instytucji państwowych, które znajdują różne preteksty, by ci zmienili zdanie i otworzyli swoje gabinety.

Jak dodał, szczególnie 31 grudnia pracownicy NFZ dzwonili do placówek i podkreślali, że jeśli nie aneksują one umów, deklaracje pacjentów dotyczące wyboru lekarzy rodzinnych, których zatrudniają, stracą ważność. Zapowiedziane zostały też kontrole w placówkach.

– Tworzy się atmosferę represji, jesteśmy w sposób niewyszukany obrzucani oszczerstwami, które minister Arłukowicz wygłasza na konferencjach prasowych – powiedział Krajewski.

Zapewnił, że lekarzom z Porozumienia Zielonogórskiego zależy na tym, by jak najszybciej wrócić do pracy, ale minister zdrowia nie proponuje kolejnych rozmów.

Ministrowi zdrowia Bartoszowi Arłukowiczowi Krajewski zarzucił manipulowanie opinią publiczną.

– To, co w tej chwili się odbywa, jest teatrem jednego aktora. Dostarczane są informacje, które są wielokrotnym przekłamaniem rzeczywistości i nie oddają rzeczywistych intencji lekarzy – powiedział

Jak dodał, to minister 29 grudnia zerwał rozmowy w sprawie zasad funkcjonowania PZ w 2015 r. i nie wyraził woli ich kontynuacji. – Dlatego uznaliśmy, że ta forma protestu jest jedyną, którą możemy zastosować, aby decydenci zaczęli nas słuchać – powiedział prezes PZ.

Dodał, że do zakończenia konfliktu na linii PZ – minister zdrowia potrzebna może być mediacja. – Jeżeli pani premier Ewa Kopacz byłaby ta osobą, która będzie mediować, bardzo nam będzie miło, że posłuchała tego apelu – powiedział.

Problemy z dostępem do świadczeń POZ są wynikiem braku porozumienia resortu zdrowia i lekarzy zrzeszonych w Porozumieniu Zielonogórskim ws. finansowania podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) w 2015 r. Po fiasku negocjacji pod koniec grudnia PZ zapowiedziało, że po 1 stycznia lekarze zrzeszeni w tej organizacji nie otworzą swoich gabinetów.

W 100 proc. umowy na 2015 r. podpisano w czterech województwach: świętokrzyskim, kujawsko-pomorskim, zachodniopomorskim i wielkopolskim.

Najtrudniejsza sytuacja jest zaś w woj. lubuskim, lubelskim, podlaskim i warmińsko-mazurskim

 

CZYTAJ TAKŻE:

OZZL: Wzywamy Rzeczniczkę Praw Pacjentów, aby uczciwie i bezstronnie wypełniała swoje obowiązki

Rzecznik Praw Pacjenta zapowiada wszczynanie postępowań wobec lekarzy. Grozi im 500 tys. zł kary

 

pap

Wiadomości

SPRAWDŹ TO!

Spotkanie prezydentów USA i Polski. To nie ucieszyło Tuska. KOMENTARZE

Historia cenzury piórem J. Maciejewskiego | Republika wstajemy!

Rosja znowu zaatakowała rakietami i 267 dronami

Przedterminowe wybory. Niemcy ruszyli do urn

Oko na niedzielę | Miłość nieprzyjaciół czyli trzy wyzwolenia

Świat modli się za papieża Franciszka...

Zaskakujące zakończenie weekendu. Sprawdź prognozę!

W jakim celu tak naprawdę Sikorski poleciał do USA?

Szef MSZ zapowiedział duży pakiet sankcji przeciwko Rosji

Znaleziono nieznaną roślinę sprzed 310 mln lat

Co Trump powiedział Dudzie o Polsce? To najważniejsze

Rosyjskie ataki na Kijów i inne części kraju. Są ofiary

Elon Musk chce przyśpieszyć zakończenie misji ISS

Kontrowersyjna walka MMA wywołała oburzenie | FILM

NATO rozbuduje systemu rurociągów w kierunku wschodniej Europy

Najnowsze

Spotkanie prezydentów USA i Polski. To nie ucieszyło Tuska. KOMENTARZE

SPRAWDŹ TO!

Oko na niedzielę | Miłość nieprzyjaciół czyli trzy wyzwolenia

Świat modli się za papieża Franciszka...

Zaskakujące zakończenie weekendu. Sprawdź prognozę!

W jakim celu tak naprawdę Sikorski poleciał do USA?

Historia cenzury piórem J. Maciejewskiego | Republika wstajemy!

Rosja znowu zaatakowała rakietami i 267 dronami

Przedterminowe wybory. Niemcy ruszyli do urn