Minister kultury: Mikulski, jako Hans Kloss, był wzorem polskiego patriotyzmu
Stanisław Mikulski, jako Hans Kloss, uosabiał wszystko, co najlepsze: bohaterstwo, odwagę, inteligencję, spryt, wdzięk i czar osobisty. A przede wszystkim gotowość poświęcenia wszystkiego dla dobra ojczyzny, patriotyzm… Stał się wzorem polskiego patriotyzmu - mówiła podczas pogrzebu aktora minister kultury Małgorzata Omilanowska.
Mikulski spocznie na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie. Ceremonia pożegnalna odbyła się w Domu Pogrzebowym. Urna z prochami artysty zostanie odprowadzona Aleją Zasłużonych do miejsca spoczynku.
– Zagrał rolę życia. Rolę, która była dla niego błogosławieństwem i przekleństwem – dała mu taką popularność jakiej nie zyskał chyba żaden inny polski aktor w dziejach. Ale też zdeterminowała jego karierę zawodową w sposób, który na pewno nierzadko opłakiwał, żałując, że nie powierza mu się takich ról, jakie chciałby zagrać – mówiła minister kultury Małgorzata Omilanowska, żegnając Mikulskiego.
– Film oskarżany był o wiele przekłamań historycznych, ale jest wielką przypowieścią o walce dobra ze złem. Mikulski w tym filmie uosabiał wszystko, co najlepsze: bohaterstwo, odwagę, inteligencję, spryt, wdzięk i czar osobisty. A przede wszystkim gotowość poświęcenia wszystkiego dla dobra ojczyzny, patriotyzm… Stał się wzorem polskiego patriotyzmu – mówiła. – Niezależnie od ocen historycznych, postać była jest i będzie wzorcem dla wielu pokoleń Polaków. Jako polski bohater i patriota uosabiał zwycięstwo z najczarniejszym złem. Dzisiaj są to obcy przybywający z innych planet, dla jego pokolenia były to hitlerowskie Niemcy – stwierdziła.
Jak dodała "aktorom dany jest wielki przywilej". – Dzięki – niegdyś celuloidowej taśmie, a dziś (...) twardym dyskom – zyskują nieśmiertelność, zachowują wieczną młodość, zgrabne ruchy, bystry wzrok i miłość swoich widzów. Dzięki swym rolom, a przede wszystkim tej jednej, Stanisław Mikulski zawsze będzie z nami – młody, przystojny, dzielny, odważny, bohaterski. Taki, jakim zapamiętaliśmy go w dzieciństwie, oglądając go w filmach – dodała Omilanowska.
Stanisław Mikulski zmarł 27 listopada, w wieku 85 lat. Najbardziej znana rola Mikulskiego to Hans Kloss w serialu telewizyjnym "Stawka większa niż życie" (1968).
Aktor urodził się 1 maja 1929 r. w Łodzi. W 1953 r. zdał egzamin aktorski w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie. Następnie rozpoczął występy w Teatrze im. Osterwy w Lublinie. W 1964 r. przeniósł się do Warszawy i grał w stołecznych teatrach - Powszechnym, Ludowym, Polskim. W latach 1983-88 był aktorem Teatru Narodowego. Równolegle z karierą teatralną rozwijała się jego kariera filmowa. Mikulski zagrał m.in. w filmach: "Godziny nadziei" Jana Rybkowskiego (1955), "Cień" Jerzego Kawalerowicza (1956), "Kanał" Andrzeja Wajdy (1957), "Ewa chce spać" Tadeusza Chmielewskiego (1958), "Zamach" Jerzego Passendorfera (1959), "Miś" Stanisława Barei (1980). (PAP)
CZYTAJ RÓWNIEŻ: