Minister Jurgiel: Najwyższa Izba Kontroli to instytucja bardzo Polsce potrzebna
Gościem Wojciecha Kościaka w programie "Wolny Głosy Wieczorem" był minister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Jurgiel. – Mamy do zaoferowania opłacalną produkcję rolną. Doprowadziliśmy do stabilizacji na wszelkich rynkach rolnych. Nasza działalność sprowadza się do tego, że to, co rolnicy wyprodukują, będą mogli sprzedać w korzystnej cenie. Zależy nam też na jakości życia na wsi – wymieniał postulaty w kontekście nadchodzących wyborów samorządowych.
Najwyższa Izba Kontroli szkodzi Polsce?
– Całe postępowanie NIK-u ws. bioasekuracji było upolitycznione. Obecnie jest zarządzana przez prezesa, który wywodzi się z Platformy Obywatelskiej, zawieszonego dziś, przypomnę. Raport dot. kontroli bioasekuracji zawierał tezy zupełnie nietrafione. Pomylono program bioasekuracji z jej zasadami. Najwyższa Izba Kontroli to instytucja bardzo Polsce potrzebna. Atak na moją osobę w grudniu ubiegłego roku nie był zbyt dobrze przygotowany – tłumaczył minister.
Dziki a trzoda chlewna
– Kontakt dzika, bądź środowiska, w którym przebywa, z trzodą chlewną sprawia, że ASF przenosi się. Nie musi dojść do bezpośredniego kontaktu. To wirus, którego nie złapiemy. Przemieszcza się w środowisku. W bioasekuracji chodzi o to, by trzodę chlewną odizolować od środowiska, w którym przebywają dziki. Jest wiele zasad, których należałoby się trzymać - wymieniał minister Jurgiel m.in. innowacyjne i przystosowane do hodowli budynki czy kontrole samochodów przy pomocy weryfikacji numerów rejestracyjnych.
Bariery rozwojowe polskiego rolnictwa
– Głównym problemem są kryteria spójnościowe przy podziale środków na rozwój obszarów wiejskich. Chodzi o upodobanie się poziomem PKB z resztą Europy. Musimy prowadzić taką politykę, by móc konsekwentnie podnosić poziom życia Polaków – mówił Krzysztof Jurgiel.
– Pieniądze przeznaczane na pierwszy filar powodują, że koszty produkcji są pokrywane z dopłat. Ostatecznie żywność dostarczana całej Europie jest tańsza.
Cele Prawa i Sprawiedliwości
– Nasz program jest niezmienny od klikunastu lat, jeśli chodzi o polską wieś. Mamy do zaoferowania opłacalną produkcję rolną. Doprowadziliśmy do stabilizacji na wszelkich rynkach rolnych. Nasza działalność sprowadza się do tego, że to, co rolnicy wyprodukują, będą mogli sprzedać w korzystnej cenie. Zależy nam też na jakości życia na wsi - podsumował minister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Jurgiel.