Na początku rozmowy został poruszony temat spotkania Trump-Putin? Co powiedział minister spraw zagranicznych? 

– Myślę, że w rozmowie Trump-Putin chodziło o nawiązanie dialogu. Dialog to podstawa. Prezydenci rozmawiali na główne tematy międzynarodowe. Zobaczymy jaki będzie efekt tych rozmów. Ta rozmowa służyła obniżeniu emocji, poczucia zagrożenia.

– Donald Trump jest bezpośredni. Wnosi pewną świeżość, przełamuje schematy. Ma niekonwencjonalne działania. Zagrożeniem dla USA jest spadek relatywnej siły gospodarczej tego państwa.

– Trudno by Donald Trump uznał swoje zwycięstwo jako zasługę Władimira Putina.

– Trump wyraźnie chce zmienić zasady multilaterlane ładu światowego.

„Trump komplementuje Polskę”

Minister Czaputowicz podkreślił jak ważnym sojusznikiem dla Stanów Zjednoczonych jest Polska:

– Trump komplementuje Polskę, która jest dobrym sojusznikiem (kupujemy rakiety Patriot, przeznaczamy odpowiednią ilość PKB na zbrojenia).

– Jedynie Stany Zjednoczone mogą nam zapewnić bezpieczeństwo militarne. Musimy dążyć do jak najlepszego sojuszu.

W sprawie Ukrainy...

– Wyraźnie zostały zaznaczone różnice zdań ws. Ukrainy. Nie ma niepokoju.

– Utrzymanie kierunku sojuszu, wzmocnienie zdolności do obrony i odstraszania - Trump jechał do Helsinek z tą jednością sojuszniczą.

– Zależy nam na pokoju na Bliskim Wschodzie.

Presja Afryki

Red. Bąk poruszył również temat Chin i wpływu tego kraju na arenę europejską:

– Nie ma nic złego w rozwoju handlu. Może nastąpić konkurencja między firmami europejskimi i chińskimi.

– Te państwa, które postrzegają zagrożenie inaczej (jak Włochy) przedstawiają swoje racje na arenie międzynarodowej. Każde państwo ma inne spojrzenie na zagrożenie. Dla Polski głównym zagrożeniem jest Rosja.

Gość programu wskazał na genezę kryzysu migracyjnego: 

– Przyrost demograficzny w Afryce jest bardzo wysoki. Będzie presja. Trzeba szukać sposobów, by te kraje się rozwijały, by nie było tej presji migracyjnej.

Na koniec został poruszony temat „rwy kulszowej” przewodniczącego Komisji Europejskiej:

— To zachowanie wskazuje, że Juncker nie jest gotowy na kolejną kadencję. Zachowanie niegodne. Trzeba wyciągnąć konsekwencje.