–  Pan premier Mateusz Morawiecki przyjeżdża z Brukseli z ogromnym sukcesem. Naprawdę, to trzeba przyznać, że to, że pan Timmermans nie obejmuje tego ważnego stanowiska, to jest absolutnie sukces Polski, polskiego premiera, ponieważ to on był taką główną twarzą tego protestu przeciwko Timmermansowi ponieważ Europa i my, wszyscy potrzebujemy zmiany - powiedziała Iwona Michałek.

 – A jak się dowiedziałam, że na tym fotelu zasiądzie kobieta, mama siedmiorga dzieci to wspaniale. To z badań wynika, że mamy które wychowały kilkoro dzieci maja zupełnie inne umiejętności, organizacyjne, są ciepłe, to są kobiety które potrafią zarządzać czasem, ludźmi - mówiła wiceminister edukacji narodowej.

– Mam nadzieję, że ta pani która jest również doświadczonym politykiem, różne stanowiska piastowała się sprawdzi i mam nadzieję, że będzie taką cieplejszą, konsolidacyjną twarzą w Unii - dodała.

– Myślę, że pan Timmermans robił wszystko, żeby zostać przewodniczącym Komisji Europejskiej. Prowadził kampanię w całej Europie, wspierał Wiosnę Biedronia i w ogóle opozycje i liczył na to, że jednak na tym fotelu zasiądzie - powiedziała polityk.

– To nie tylko Polska powiedziała "nie". Nie tylko polska i najbliższe otoczenia, ale również Włosi i inne państwa. Tym swoim postępowaniem zbudował koalicje przeciwko sobie. Moim zdaniem to dobrze, że się stało tak, jak się stało - oceniła Iwona Michałek.

– Jesteśmy liderem w Europie wschodniej z naszym liderem premierem Mateuszem Morawieckim na czele - podkreśliła.

– Trudno w tej chwili powiedzieć, jak się będzie zachowywała pani, ale myślę, że gorzej niż pan Timmermans być nie może - dodała wiceminister.