W ubiegłym tygodniu Gdański Urząd Pracy otrzymał zgłoszenie o planowanych zwolnieniach grupowych. Mimo że trudności firmy Intel są znane już od kilku miesięcy, wcześniej nie pojawiały się informacje o zamiarze redukcji zatrudnienia w Polsce.

„W ramach ogłoszonego w sierpniu szeroko zakrojonego programu oszczędnościowego podejmujemy trudne, ale niezbędne decyzje związane z redukcją etatów, dbając o naszych pracowników z szacunkiem i troską. To jedne z najtrudniejszych decyzji, jakie musieliśmy podjąć. Zmiany te mają na celu stworzenie bardziej efektywnej, uproszczonej struktury organizacyjnej oraz są częścią długofalowej strategii zrównoważonego rozwoju Intela” 

– przekazano w oświadczeniu firmy, które trafiło do redakcji Trojmiasto.pl.

Przy zwolnieniach grupowych pracodawca jest zobowiązany dostarczyć do urzędu pracy informacje o liczbie osób zatrudnionych i zwalnianych, powodach redukcji oraz okresie, w którym będą przeprowadzane zwolnienia.

Redukcje etatów w gdańskim oddziale Intela

Warto przypomnieć, że centrum Intela w Gdańsku, zatrudniające obecnie kilka tysięcy osób, jest drugim co do wielkości ośrodkiem tej firmy na świecie, zaraz po USA. Planowano, że będzie ściśle współpracować z fabryką mikrochipów pod Wrocławiem. We wrześniu 2024 roku prezes Intela, Pat Gelsinger, ogłosił jednak, że plany inwestycyjne związane z budową fabryk półprzewodników w Polsce i Niemczech zostały przesunięte na 2026 rok.

Ministerstwo Cyfryzacji wcześniej zakończyło proces prenotyfikacji pomocy publicznej dla budowy fabryki półprzewodników w gminie Miękinia pod Wrocławiem, a Komisja Europejska potwierdziła, że pomoc publiczna dla Intela jest możliwa.

Źródło: trojmiasto.pl

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.