W sobotę wyrodna matka została aresztowana na trzy miesiące. Prokurator zarzuca jej m.in. usiłowanie zabójstwa własnego dziecka.

Tragedia wydarzyła się w czwartkową noc w jednej z miejscowości w gminie wiejskiej Lubań. Edyta Ł. czekała aż jej 11-letnia córeczka zaśnie. Gdy upewniła się, że dziecko niczego nie słyszy i nie spodziewa się ataku, podeszła do jej łóżka. Po chwili zaczęła na oślep dźgać bezbronne dziecko nożem! 

Niemal w tym samym momencie dziewczynka obudziła się i zaczęła wzywać pomocy. – Zasłoniła się rękami, ale otrzymała kilka ciosów – mówi dla gazety „Fakt” człowiek znający szczegóły sprawy. I nie wiadomo jak skończyłby się ten dramat, gdyby nie błyskawiczna reakcja dwóch starszych braci. Słysząc krzyki przybiegli do pokoju i obezwładnili wyrodną matkę, a zakrwawionej siostrze udzielili pomocy.

Ł. jeszcze tej samej nocy została zatrzymana przez policję.  Jak tłumaczyła swoje zachowanie? – Na ten moment nie mogę mówić o linii obrony podejrzanej – przekazał Fakt24.pl, Łukasz Chrapek (36 l.) z-ca prokurato rejonowego w Lubaniu.