Marszałek Senatu Tomasz Grodzki uratował tytuł ale czy zachował twarz?

Nie udało się odwołać Tomasza Grodzkiego z funkcji marszałka izby wyższej polskiego parlamentu. Za wnioskiem PiS opowiedziało się 45 senatorów, przeciwko było 52, od głosu wstrzymał się jeden. Poszło o haniebne według wielu komentatorów sceny politycznej wystąpienie skierowane do Rady Najwyższej Ukrainy, w którym Grodzki znieważył polską rację stanu.
Grodzki przepraszał za to, że „niektóre firmy w haniebny sposób kontynuują działalność w Rosji, że nadal przez Polskę jadą tysiące tirów na Białoruś” i „nadal rząd importuje rosyjski węgiel i nie potrafi zamrozić aktywów rosyjskich oligarchów”. „W ten sposób z niedającą się zaakceptować hipokryzją nadal – nawet wbrew intencjom finansujemy zbrodniczy reżim, który zdobyte pieniądze zużywa na mordowanie niewinnych ludzi” - powiedział marszałek Senatu.
Po głosowaniu prof. Grodzki powiedział, że nie ma w nim poczucia triumfalizmu. „Nie ma we mnie poczucia triumfalizmu, jest poczucie pokory i służby Rzeczypospolitej, ale jest też i przekonanie, że w obronie swoich wartości i prawdy czasami cierpienie jest niezbędne” - powiedział marszałek.
Do wyniku głosowania odniósł się na Twitterze Marek Pęk. „Nie udało się odwołać marszałka Tomasza Grodzkiego. Taki jest obecnie układ sił w Senacie. Złożenie wniosku było obowiązkiem moralnym senatorów PiS. Cytując mojego ulubionego sportowca: Mogę zaakceptować porażkę, ale nie mógłbym zaakceptować, że nie próbowałem!” - napisał senator.
Odwołanie marszałka Senatu odbywa się na wniosek co najmniej 34 senatorów, imiennie wskazujący kandydata na nowego marszałka; Senat odwołuje i wybiera marszałka w jednym głosowaniu, bezwzględną większością głosów ustawowej liczby senatorów.
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości
Za dwa tygodnie rewolucja w sklepach. Ministerstwo wyjaśnia: kaucja będzie osobną pozycją na paragonie
Co prawnik spółki wynajmującej powierzchnie rządowego Funduszu pisał do dziennikarza śledczego Republiki?
Najnowsze

Lewica nie reaguje na skandaliczne zachowanie swojego polityka

Za dwa tygodnie rewolucja w sklepach. Ministerstwo wyjaśnia: kaucja będzie osobną pozycją na paragonie

Żerko: Rząd chce sparaliżować prace prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego
