Instytut Ordo Iuris pozwał niemieckiego przedsiębiorcę Hansa G. Mężczyzna został już skazany za znieważenie pracujących w jego firmie Polaków. Pozew dotyczy naruszenia dobrego imienia Rzeczypospolitej Polskiej.
Instytut domaga się m.in. publikacji przez Hansa G. stosownego oświadczenia, wpłaty zadośćuczynienia na rzecz Skarbu Państwa oraz złożenia wiązanki przed Pomnikiem Obrońców Wybrzeża na Westerplatte.
Interwencja odbywa się w ramach uruchomionego wiosną 2021 r. przez Ordo Iuris programu ochrony dobrego imienia Polski. Instytut wdrożył program w odpowiedzi na powtarzające się kłamstwa historyczne i oskarżenia wobec Polski formułowane przez lewicowych aktywistów, polityków oraz przedstawicieli zagranicznych mediów, zarzucających naszemu krajowi naruszanie międzynarodowych zobowiązań, a także znieważanie Polski przez obcokrajowców. Pozew skierowany do Hansa G. rozpoczyna serię pozwów realizujących program ochrony dobrego imienia Polski.
Hans G. został skazany prawomocnym wyrokiem sądowym za znieważanie pracowników swojej firmy za to, że są Polakami. Z uwagi na fakt, że naruszył on nie tylko imię polskich pracowników, ale także Polski, twierdząc m.in., że „małpa to Polak, najwyższe stadium rozwoju to jest Niemiec”. Instytut Ordo Iuris skierował pozew, w którym zażądał, aby zobowiązać pozwanego m. in. do usunięcia skutków naruszenia dobrego imienia Rzeczypospolitej Polskiej i Narodu Polskiego poprzez publikacje oświadczenia, zasądzenie zadośćuczynienia na rzecz Skarbu Państwa i złożenia wiązanki kwiatów pod Pomnikiem Obrońców Wybrzeża na Westerplatte w Gdańsku.
– Naród Polski w swojej historii doświadczył, a także nadal doświadcza, wielu ataków na swoje dobre imię. Zarzuca nam się wiele haniebnych czynów, których nie popełniliśmy, znieważa nas się na przeróżne sposoby, dlatego my, jako Polacy, musimy podjąć walkę, aby zaprzestano naruszania naszego dobrego imienia – komentuje Kamil Smulski z Centrum Interwencji Procesowej Ordo Iuris.
Obrońca Hansa G. adwokat Piotr Malach uważa, że to ponowna próba ukarania jego klienta.
– W moim przekonaniu, nawet gdyby doszło do sprawy, będzie to kolejna sprawa o to samo i, jak rozumiem, celem jest ponowne ukaranie mojego klienta, który, jak przypomnę, częściowo został już ukarany w sprawie karnej, częściowo uniewinniony. Częściowo też wygrał sprawę cywilną, częściowo oczywiście przegrał i wyrok wykonał. Więc w moim przekonaniu konsekwencje tego zdarzenia mój klient już poniósł – powiedział.
Hans G. został skazany za znieważanie pracujących w jego firmie Polaków, ze względu na ich polską narodowość. Jedną z pokrzywdzonych jest Natalia Nitek-Płażyńska.
