Rozmowa o katastrofie smoleńskiej. Antoni Macierewicz odrzucił rosyjską narrację o katastrofie.

Rosjanie tuż po tragedii wskazywali na to, że były naciski na pilotów m.in ze strony prezydenta RP oraz generała Błasika.

Zaznaczył, że dość szybko pojawiła się sugestia o "pancernej brzozie". Miałaby ona zniszczyć skrzydło wielkiego samolotu, który leciał bardzo szybko.

Tymczasem prawda jest taka, że bałagan panował po stronie rosyjskiej. Rosyjscy kontrolerzy lotów działali pod naciskami centrali moskiewskiej, która chciała aby samolot lądował na lotnisku zapasowym, a nie w Smoleńsku.

10.04.2010 #Fakty | @Macierewicz_A: Spór wewnątrz rosyjskich nawigatorów miał istotne znaczenie w kokpicie polskich pilotów. #Smoleńsk #włączprawdę z #TVRepublika

— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) January 29, 2021

10.04.2010 #Fakty | @Macierewicz_A: Pancerna brzoza, która sprawiła, że skrzydło zostało oderwane, to zostało sformułowane godzinę po katastrofie i jak fala opłynęła media. #Smoleńsk #włączprawdę z #TVRepublika

— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) January 29, 2021

10.04.2010 #Fakty | @Macierewicz_A: Minutę po katastrofie sformułowano tezę jakoby samolot uderzył w drzewa przez presję wywieraną na pilotów przez oficjeli będących na pokładzie. #Smoleńsk #włączprawdę z #TVRepublika

— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) January 29, 2021