- Wyobraźcie sobie państwo, ginie cała polska elita [...] dzieje się to w Rosji w tajemniczych okolicznościach - powiedział Antoni Macierewicz

- Jest dokument z komisji Millera z września 2010 roku, w którym okazuję się, że niektórzy członkowie komisji Millera domagali się żeby takie badania rzeczywiście przeprowadzić - wyjaśnia Macierewicz.

Antonii Macierewicz zacytował słowa jednego z członków komisji:

- Do końca nie jesteśmy pewni czy wykonaliśmy pracę na wraku w moim przekonaniu - mówi członek komisji Millera - pewnych rzeczy nie wykonaliśmy. By móc zweryfikować naszą hipotezę ewentualnego wybuchu, musimy dokonać ponownej analizy wraku. 

Polityk relacjonował, jak wyglądały prace w komisji:

- Tego najlepszym przykładem jest pan Lasek, który nigdy nie był w Smoleńsku, który nie nie zajmował się rzeczywistą analizą i badaniem tego dramatu.

- Badaliśmy w Instytucie Lotnictwa, w WAT, a także w wielu innych miejscach kwestię eksplozji. […] W laboratoriach w USA i UK Potwierdzono, że na fragmentach samolotu zostały znalezione dowody, iż został on rozerwany eksplozją. Zostały znalezione ślady materiałów wybuchowych - podsumował polityk.

- Analiza parametrów lotu pokazuje, że katastrofa zaczęła się 100 m wyprzedzających tę słynną brzozę - zakończył Macierewicz.

10.04.2010 #Fakty | @Macierewicz_A: u którego zamówiliśmy ekspertyzę związaną z badaniem, co rzeczywiście zdarzyło się nad Smoleńskiem, co by było efektem ewentualnego uderzenia w ziemię samolotu. 2/2#włączprawdę z #TVRepublika

— Telewizja Republika ???????? (@RepublikaTV) December 4, 2020

10.04.2010 #Fakty | @Macierewicz_A: Analiza loków powybuchowych w skrzydle która została przez nas dokonana i analiza części wraku potwierdzają, że mieliśmy do czynienia z eksplozją. #włączprawdę z #TVRepublika

— Telewizja Republika ???????? (@RepublikaTV) December 4, 2020