- To co chce Państwu pokazać, to prace badań lotniczych. Punkty niebieskie wyznaczone przez komputer, wskazują miejsce utraty zasilania elektrycznego. (..) I wreszcie dwa żółte punkty, to są brzozy, w które miał samolot uderzyć. Jak łatwo zauważyć, że samolot spada prostopadle do kierunku lotu - powiedział.

- Raport MAK-u sprawdzony przez analizę jest fikcją. Ten lot kończy się na północnym-zachodzie od rzeczywistego uderzenia samolotu i w pozycji prostopadłej do trajektorii - stwierdził minister. 

- Analiza pokazuje ze raport MAK wymyślił sobie poszczególne dane. Mamy nawet dowód, że raport MAK sfałszował dane. Samolot nigdy tak nie leciał i nie rozpadł się w ten sposób - dodał.

- Wyciągnięcie konsekwencji będzie należało do prokuratury. Powinno być wszczęte śledztwo odnośnie fałszerstwa. Polska powinna się zwrócić do prokuratury rosyjskiej, bo mamy do czynienia z przestępstwem między narodowym - powiedział Macierewicz.