Ostatni numer miesięcznika "Nowe Państwo" większość materiałów poświęcił ruchowi LGBT. Tomasz Duklanowski napisał m.in: "Ideolodzy LGBT poświęcają szczególną uwagę dzieciom i młodzieży. Podczas tegorocznej parady równości w Manchesterze, po raz pierwszy odbyło się święto młodzieży LGBT w wieku 14 lat i starszych". Uważni obserwatorzy tej tęczowej rewolucji wykazują, że w okolicach roku 2010 strategia ruchu LGBT się zmieniła. Dotąd żądano akceptacji, teraz żąda się przywilejów.

- To tak naprawdę nic nowego. Wielkość towarzysza Lenina polegała na tym, że uzupełnił on teorię Marksa o zasadniczy element - stwierdzenie, iż rewolucja dokonuje się etapami. I na każdym z nich obowiązuje inna mądrość etapu. Jest pewien cel ogólny. Znają go wtajemniczeni. Ale na przykład na etapie, kiedy dana sprawa jest mało zaawansowana, nie mówimy o jej celach, bo nie ma sensu zrażać ludzi. Mówi się natomiast o celu "etapowym" - powiedział w Polskim Radiu 24 Rafał Ziemkiewicz.

Jego zdaniem, właśnie z tego powodu komuniści "nie mówili nigdy o swoich prawdziwych celach, kiedy walczyli o władzę". - Mówili tylko, że chodzi o to, aby robotnicy nie byli wykorzystywani, żeby zapanowała sprawiedliwość, żeby był ośmiogodzinny dzień pracy. Dlatego ludziom się to mogło podobać; mogło się wydawać, że komuniści chcą rzeczy dobrych - podkreślił publicysta. 

I wskazał w jaki sposób przebiega etapowanie i ukrywanie prawdziwych celów ideologii. - Komuniści nie mówili, że chcą dyktatury proletariatu i wszystkich wymordują. Oni po prostu, krok po kroku, wchodzili w życie publiczne. Kolonizowali na przykład związki zawodowe. To również metoda wymyślona przez towarzysza Lenina: wtajemniczeni wchodzili do innych organizacji i używali ich na rzecz swojej. Ta rewolucja LGBT jest dokładnym powtórzeniem rewolucji leninowskiej, aczkolwiek bardziej w wersji Gramsciego niż Stalina. Ale jednym z jej elementów jest etapowanie. O tym mówił Pweł Rabiej, który stwierdził, że jest zwolennikiem etapowania właśnie - zaznaczył Rafał Ziemkiewicz.