Nie wiedziałem, że w telewizyjnym programie zostanę poproszony o skomentowanie wpisu, który, jak się okazało, jest fałszywy – powiedział w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Tomasz Karolak. Wypowiedz aktora skomentował na Twitterze Tomasz Lis.
– Wyobraź sobie, że jesteś ojcem i masz córkę. Twojej córce przydarza się podwójna przykrość, bo nie dość, że ktoś zakłada jej fałszywą stronę, to jeszcze naraża na krytyczne komentarze, które nie mają podstaw. Jestem ojcem, mam córkę i w podobnej sytuacji oczekiwałbym, że zostanie przeproszona. Nie wiedziałem, że w telewizyjnym programie zostanę poproszony o skomentowanie wpisu, który, jak się okazało, jest fałszywy – powiedział w wywiadzie dla "GW" Karolak. Aktor odniósł się w ten sposób do wydarzeń z kampanii prezydenckiej, kiedy w programie "Tomasz Lis na żywo" wykorzystano wpis z fałszywego konta Kingi Dudy do ataku na ówczesnego kandydata na prezydenta.
Słowa Karolaka spotkały się z oburzeniem Tomasza Lisa, który postanowił odpowiedzieć mu za pośrednictwem Twittera.
Karolak w GW- nie wiedziałem, że zostanę poproszony o skomentowanie tweetu córki AD. Tomaszu Karolaku, kłamiesz i to wiesz.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) grudzień 24, 2015
To Ty powiedziałeś mojej producentce, że musisz powiedzieć o tym tweecie, o czym powiedziała mi 10 sekund przed wejściem na antenę.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) grudzień 24, 2015
Wyluzuj chłopie, już zrobiłeś pajacyka, PIS-owy Ci wybacza. Nie ośmieszaj się do końca.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) grudzień 24, 2015