Krople krwi i wyciągnięta dłoń z łuskami po nabojach – to element graficzny najnowszej emisji Poczty Polskiej. Z boku umieszczono napis „Grudzień ’70” i nazwy czterech miast (Gdańska, Gdyni, Szczecina i Elbląga), w których doszło do masakry robotników.

– Protesty robotnicze krwawo stłumione przez władze komunistyczne na Wybrzeżu w 1970 r. są takimi wydarzeniami, o których powinien pamiętać każdy Polak. Właśnie dlatego Poczta Polska postanowiła upomnieć się o szacunek ofiar sprzed 50 lat, wydając kartkę pocztową z nadrukowanym znakiem opłaty pocztowej emisji „Grudzień ‘70”. Chcieliśmy przypomnieć bestialstwo, z jakim potraktowano robotników, dlatego na kartce znalazły się symboliczne plamy krwi i ręka z zakrwawionymi łuskami. W znaku opłaty pocztowej przywołaliśmy zdjęcie Macieja Jasieckiego z plakatem: STOCZNIE STRAJKUJĄ POPIERAJCIE NAS, by pokazać grozę i strach w jakim przyszło działać protestującym. Strajki grudnia 1970 r. są częścią polskiej drogi do wolności, a niezaprzeczalnym obowiązkiem naszej firmy jest przypominać młodemu pokoleniu, że właśnie dzięki takim wydarzeniom dziś tę wolność mamy – powiedział wiceprezes Poczty Polskiej Wiesław Włodek. 

Emisja karki z okazji 50. rocznicy masakry na Wybrzeżu to nie jedyne w tym roku upamiętnienie ruchów antykomunistycznych przez Pocztę Polską.

W marcu weszła do obiegu emisja „Droga do wolności”, na którą składało się 9 znaczków przedstawiających najważniejsze wydarzenia z historii Polski XX wieku. Znaczek upamiętniający Grudzień’70 ilustruje najbardziej dramatyczne wydarzenie tamtych dni, czyli pochód mieszkańców Gdyni niosących ciało „Janka Wiśniewskiego”. Obok fotografii autor znaczka umieścił zdjęcie przedstawiające wiadukt przy stacji SKM Gdynia Stocznia, będąca materiałem zarekwirowanym. Obecnie znajduje się ono w zbiorach Instytutu Pamięci Narodowej.

W sierpniu br., na 40-lecie NSZZ „Solidarność” Poczta Polska wydała znaczek przedstawiający dłoń ułożoną w geście „Victorii” – symbolu zwycięstwa, w której konturach umieszczono fragment zdjęcia symbolizującego tłum protestujących.