Niedawna zakulisowa wypowiedź szefa PO zarejestrowana tuż przed wejściem antenowym w TVN24 nadal komentowana jest przez polityków. "To jest tak upiorna myśl, że ja będę tam z powrotem siedział... na tej Wiejskiej", powiedział Donald Tusk do Agaty Adamek. "On dał bardzo wyraźny sygnał, że będzie siedzieć w opozycji", stwierdził dziś w "Potrójnym espresso" Telewizji Republika poseł PiS Piotr Król.
"Moim zdaniem Donald Tusk wysłał bardzo silny i do swojego elektoratu i do potencjalnych koalicjantów sygnał "nie wierzę w to, że wygram, będę siedzieć w ławach opozycji i będę oglądał znowu premiera z PiS-u" i stąd jest ten jego upiór", ocenił w rozmowie z Iloną Januszewską poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Czy po zwycięskich dla opozycji wyborach Władysław Kosiniak-Kamysz może zatem liczyć na fotel szefa rządu? - dopytywała dziennikarka.
"Każdy polityk, który stoi na czele partii i ma swoich przedstawicieli w parlamencie, ale też chce wygrać wybory, musi mieć tak świadomość, że może zostać wezwany na to stanowisko", odparł Dariusz Kurzawa z PSL-Koalicja Polska. "Każdy nosi tę buławę marszałkowską w plecaku", dodał.
"Uważam, że w tej chwili to nie jest czas na takie dyskusje. Ja pamiętam jednego premiera z Krakowa, który szumnie był ogłaszany szefem rządu i się okazało, że nic z tego nie wyszło, także w tej chwili nie jest to ten czas, żeby o tym rozmawiać", podsumował przedstawiciel Polskiego Stronnictwa Ludowego (KP) w Republice.
Cała rozmowa do zobaczenia w górnym oknie. Polecamy.