– To co wiemy dzisiaj o PiS, to że jest to partia, która ma poglądy średniowieczne, chce rewanżu, chce odwrócenia się plecami do Europy – mówiła Kopacz podczas porannej konferencji prasowej przed Stadionem Narodowym.
Podczas spotkania premier Kopacz komentował m.in poranną konferencję Beaty Szydło, na której prezentowała ona projekt ustawy dot. kwoty minimalnej.
Kandydatka PiS na premiera podkreślała, że projekt zostanie dzisiaj złożony do Sejmu i jeśli Ewa Kopacz faktycznie chce zająć się tą sprawą, może on zostać przegłosowany na przyszłotygodniowym posiedzeniu Sejmu. – Pani premier Kopacz nie ustaje w składaniu kolejnych obietnic. Ja mówię dziś o konkretach, mówię sprawdzam – mówiła rano wiceszefowa PiS.
Atutem PO, nie może być tylko straszeniem PiS-em
– Jeśli coś dzisiaj wiemy o programie PiS, to, że jest to ciąg obietnic, wartych setki miliardów złotych, to jest niewiele, to są obietnice bez pokrycia. Więcej nie wiemy o ich programie – mówiła Kopacz jak cytuje portal 300polityka.pl.
– To co wiemy dzisiaj o PiS, to że jest to partia, która ma poglądy średniowieczne, chce rewanżu, chce odwrócenia się plecami do Europy (...) ale atutem Platformy nie może być tylko straszeniem PiS-em. PiS i tak straszy sobą samym – mówiła dalej szefowa rządu. – Atutem Platformy Obywatelskiej jest przede wszystkim jej program. Program z którym wyruszamy dzisiaj w Polskę – podkreślała Kopacz.
Jak mówiła szefowa rządu, Platforma która dotychczas dbała o polskie rodziny, będzie dalej przez kolejne cztery lata "robić dla nich dużo dobrego".
Najlepszym sondażem jest dzień wyborów
Ewa Kopacz podkreśliła też swoje przekonanie, że październikowych, Polacy zagłosują za konkretnymi działania i programem, a nie "pustymi obietnicami PiS".
– Dzisiaj chcemy zmienić los polskich rodzin na lepsze – mówiła Kopacz, odnosząc się do obietnic prezentowanych rano przez kandydatkę PiS na premiera. – Pani Beata Szydło jeździ po Polsce i apeluje, nie ma nic do powiedzenia, tylko apeluje – mówiła dalej.
– Pani Beata Szydło już nie zdała testu jak parlamentarzystka – podkreślała dalej szefowa rządu, tłumacząc, że składając dzisiaj projekt ustawy zdaje ona sobie sprawę, że nie ma możliwości uchwalenia go w tej kadencji Sejmu. Nawet jeśli projekt jest poselski, to jest wymagana konsultacja (...) Beata Szydło nie zdała testu z wiedzy, którą powinna mieć, jej zabieg był zabiegiem propagandowym – dodała Kopacz.
– Jeśli Platforma Obywatelska będzie rządzić to poprawny projekt legislacyjny trafi do końca tego roku do Sejmu i będzie przegłosowany – dodała.
Czytaj więcej:
PiS wyprzedza PO o 10 punktów procentowych [SONDAŻ]
Szydło: Symbolem czasu rządzenia PO-PSL są opowieści bez pokrycia, pudrowanie rzeczywistości