„Przekonania, że małżeństwo to kobieta i mężczyzna, że ojciec to ojciec, a matka to matka, mogą być głoszone na uczelniach i nie wolno za nie nikogo pociągać do odpowiedzialności. To, co stało się na Uniwersytecie Śląskim w sprawie pani prof. Ewy Budzyńskiej, gdzie wysłałem swojego przedstawiciela na ostatnią rozprawę, to był 9-godzinny pokaz czegoś, czego nie było nawet w PRL” – powiedział Przemysław Czarnek Tomaszowi Sakiewiczowi i Piotrowi Lisiewiczowi z „Gazety Polskiej”.

W dostępnym od dziś wydaniu tygodnika warto także przeczytać „Poradnik, jak się zaszczepić”. Szczegóły programu szczepień przybliżył Hubert Kowalski..„Szczepienia będą odbywały się m.in. w punktach drive-thru, aptekach i zakładach pracy. Uprawnienia do ich wykonywania zdobywają diagności laboratoryjni, fizjoterapeuci i farmaceuci. Wszystko po to, by maksymalnie usprawnić proces szczepień” – napisał.

Piotr Lisiewicz analizuje z kolei, czy to dobry moment, by powiedzieć światu o Smoleńsku. „Rosja straszy wojną Ukrainę, Stany Zjednoczone nakładają na Moskwę sankcje, kolejne państwa wydalają rosyjskich dyplomatów, Aleksander Nawalny więziony jest w kolonii karnej. Prezydent Biden nazywa Władimira Putina zabójcą. Potwierdza to prezydent Litwy Gitanas Nausėda. Czechy wracają do wybuchu amunicji na ich terytorium, oskarżając Rosję. Polska ma dowody, zdobyte we współpracy z amerykańskim Narodowym Instytutem Badań Lotniczych, że samolot z prezydentem Lechem Kaczyńskim zniszczyły na terenie Rosji dwa wybuchy. Czy to nie jest moment, by z całym zaangażowaniem władz państwa polskiego i dyplomacji, we współpracy z sojusznikami, powiedzieć prawdę światu?” – zastanawia się publicysta.

Grzegorz Strzemecki pochylił się nad problemem niebezpiecznej „troski” o transpłciowe dzieci. „W 2019 roku grupa brytyjskich lekarzy odeszła z kliniki zajmującej się terapią tożsamości płci. Nie godzili się na pochopne, nieodwracalne terapie dzieci z dawkowaniem hormonów poza zarejestrowanymi wskazaniami, czyli faktyczne nieuregulowane eksperymenty na dzieciach. Oskarżono ich o transfobię, ciemnotę i chęć skrzywdzenia, a nawet doprowadzenia do śmierci transpłciowych dzieci” – napisał.

O tym, jak polscy i ukraińscy śledczy namierzali Sławomira Nowaka, informuje dziennikarz Piotr Nisztor. „Z materiałów posiadanych przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie wynika, że Sławomir Nowak, były minister transportu w rządzie Donalda Tuska, miał przyjąć przynajmniej 5,5 mln zł łapówek. Dotychczas żaden polityk w III RP nie był podejrzany o korupcję tak wielkich rozmiarów” – zauważa w swoim materiale.

Wydawnictwo zachęca do subskrypcji tygodnika. Teraz można skorzystać z 7-dniowego bezpłatnego okresu próbnego.