Przejdź do treści

"Koniec Systemu": Marta Lempart i Strajk Kobiet obnażają miałkość opozycji

Źródło: Telewizja Republika

Gośćmi redaktor naczelnej TV Republika Doroty Kani w drugiej części programu "Koniec Systemu" byli: Cezary Krysztopa (Tysol.pl) oraz Maciej Kożuszek ("Gazeta Polska"). Rozmowa dotyczyła Strajku Kobiet, a konkretnie kreowanej na liderkę tego ruchu Marty Lempart.

– Partia Kobiet już próbowała być ruchem politycznym i niewiele z tego wyszło. Działaczki poobrażały się zarówno na siebie nawzajem, jak i na potencjalny elektorat, niektóre z nich wycofały się z życia politycznego, choć nie na długo. Wydaje mi się, że na dłuższą metę nie ma prawa udać się takie przedsięwzięcie jak Partia Kobiet czy Partia Mężczyzn - zauważył Cezary Krysztopa.

– Dzielenie ludzi pod względem tego, co noszą w spodniach nie jest dobrym sposobem na robienie polityki - ocenił.

 – Owszem, sytuacja różni się od tej z 2016 r. czy wszystkich innych podobnych sytuacji, ale zarazem bardzo podobna do wszystkich poprzednich również w ten sposób, że każdy protest prędzej czy później zostaje zagospodarowany przez uliczno-polityczną szurię, która przez pewien czas pasie się na tym proteście, ośmiesza go i w konsekwencji prowadzi do jego upadku - wskazał publicysta. 

– Przypominam, że gdy mieliśmy do czynienia z Michałem Sz. ps. Margot, to słyszeliśmy z lewej strony sceny politycznej, że jest wiele kobiet, które mają penisy, więc nie do końca chodzi o to, kto co ma w spodniach - podkreślił Maciej Kożuszek.

– Mam wrażenie, że podobieństwo Marty Lempart i Mateusza Kijowskiego dotyczy nie tylko trajektorii ich kariery politycznych, ale też różnych nieprawidłowości finansowych - wskazał. 

– Cały czas powtarzamy ten sam schemat. Wybieramy tego rzekomego lidera protestów, on zakłada taki kask „orzeszek”, wsadzamy go do armaty i wystrzeliwujemy z tej armaty. Jak każdego człowieka „wystrzelonego z armaty”, tak samo ich los jest przesądzony już na początku - dodał gość TV Republika. 

– Niezależnie od tego, kim jest pani Lempart, jaka jest jej przeszłość, to powtarza schematy, na które cierpi od co najmniej 2015 r. to, co nazywamy polską opozycją - ocenił Kożuszek.

– Niezależnie od tego, jak podatne na zapłon było paliwo, w tym przypadku – sprawa aborcji, jak piękną partyturę rewolucyjną napisano, jak szczere i gorące są te polityczne emocje, to prawda jest taka, że melodię zawsze na końcu musi zagrać ta niezbyt utalentowana orkiestra strażacka, którą nazywamy polską opozycją - podkreślił.

TV Republika

Wiadomości

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sędzia nie może być tchórzem - mówi I Prezes SN Małgorzata Manowska

MŚ piłkarzy ręcznych. Pierwsze zwycięstwo Polaków

Amerykanie są w szoku słysząc o walce z wolnymi mediami w Polsce

Jabłoński: widać zdecydowane działania Trumpa. Dzisiaj nikt nie powinien psuć relacji z USA

Trzaskowski chwali się... spadkiem w sondażach

Najnowsze

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa